Prezydent Barack Obama odwiedził w piątek fabryki Chryslera w Detroit i GM w Hamtramck w stanie Michigan. Potwierdził, że pomoc finansowa, jakiej rząd udzielił koncernom okazała się decyzją słuszną. W grę wchodziły dziesiątki miliardów dolarów i choć pomoc federalna budziła kontrowersje, Chrysler i GM uniknęły dzięki niej bankructwa.
Najpierw Barack Obama zwiedził zakład produkcyjny Chryslera Jefferson North. Wypróbował tam między innymi nowego Jeepa Cherokee.
Natomiast w fabryce GM wsiadł do napędzanego elektrycznie Chevroleta Volta, którego produkcję GM rozpoczął w 2010 roku. Pomimo, iż samochód poruszał się bardzo powoli prezydentowi bardzo podobała się krótka przejażdżka. – Całkiem płynna jazda – podsumował. Warto dodać, że prezydent sam nieczęsto ma okazje siadać za kółkiem. Ostatnim razem zdarzyło mu się to ok. trzech miesięcy temu.
Jak się okazuje wsparcie koncernów pozwoliło nie tylko na przywrócenie im płynności finansowej, ale także na rozwinięcie skrzydeł. Nowy model GM na energię elektryczną budzi zainteresowanie na rynku, dlatego Chevrolet zwiększa produkcje z 33 000 do 45 000 samochodów w 2012 roku. Z kolei Chrysler oświadczył, że nie zamknie fabryki sedanów na przedmieściach Detroit. Co więcej, zostanie utworzonych 900 nowych stanowisk pracy.
5 sierpnia prezydent Obama odwiedzi także fabrykę Froda w Chicago.
as (UPI, Inf. wł.)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.