REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedAmeryka wybierała nie tylko prezydenta. Frekwencja niższa niż oczekiwano

Ameryka wybierała nie tylko prezydenta. Frekwencja niższa niż oczekiwano

-

6 listopada Amerykanie wybierali nie tylko prezydenta, ale i 1/3 składu Senatu oraz swoich przedstawicieli do Izby Reprezentantów. Wstępnie wyniki wyborów pokazują, że Demokraci utrzymali większość w Senacie – posiadają 51 głosów, natomiast Republikanie kontroluję Izbę Reprezentantów.

fot. Jacek Boczarski/ Zwolennicy Baracka Obamy świętowali w chicagowskim McCormick Place

Z możliwych do zdobycia 33 miejsc w Senacie Partia Demokratyczna zdobyła przynajmniej 21 (wyniki z trzech stanów wciąż nie są pewne). W połączeniu z 30 zajmowanymi przez przedstawicieli Demokratów daje to partii kontrolę nad Senatem. Republikanie wygrali wybory do Senatu w 7 wypadkach i łącznie mają 45 senatorów. W stanie Vermont i Maine wygrali kandydaci nieprzynależący do żadnej z dwóch głównych partii.

REKLAMA

Wybory do Izby Reprezentantów zdecydowanie wygrali Republikanie. Zdobyli 232 głosy, podczas gdy Demokraci 191. Do kontroli nad Izbą konieczne jest zdobycie 218 mandatów.

Nie zdobył miejsca w Senacie Republikanin Richard Mourdock, który na tydzień przed wyborami oświadczył, że jeśli w wyniku gwałtu doszło do zapłodnienia, to taka była wola Boga. Wyborcy do Senatu wybrali na kolejną kadencję Demokratę Joe Donnelly’ego.

W stanach Maryland i Maine wyborcy w referendach towarzyszących wyborom zalegalizowali małżeństwa homoseksualne. Są one już legalne w siedmiu stanach i w stolicy USA, Waszyngtonie. Natomiast w stanach Kolorado i Waszyngton w plebiscytach zaaprobowano rekreacyjne zażywanie marihuany. W USA po raz pierwszy zalegalizowano ją tym samym nie tylko dla celów medycznych.

Mieszkańcy stanu Oregon wypowiedzieli się natomiast przeciwko legalizacji uprawie, sprzedaży i posiadaniu marihuany. W Kalifornii w plebiscycie mieszkańcy odrzucili propozycję zniesienia kary śmierci w tym stanie.

Według wstępnych danych frekwencja wyborcza wyniosła 117 mln. Na pełne dane trzeba będzie poczekać nawet kilka tygodni. Dla porównania w 2008 roku  było to 131 milionów.

W Chicago frekwencja wyniosła 72,59 proc. i była porównywalna z tą sprzed czterech lat ( 72,8 proc.).

REKLAMA

2090718267 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2090718567 views

REKLAMA

2092515027 views

REKLAMA

2090718850 views

REKLAMA

2090718996 views

REKLAMA

2090719140 views