Ambasadorzy polskiej tradycji

Chicago (Inf. wł.) – Jedenastego maja w kościele Matki Boskiej Anielskiej w Chicago odbyła się uroczystość rozdania dyplomów maturalnych absolwentom polonijnych gimnazjów. O godzinie 4 po południu 617 uczniów, którzy w tym roku zdali egzamin maturalny, wzięło udział w nabożeństwie dziękczynnym odprawionym przez kapelana polonijnego szkolnictwa o. Władysława Gryzłę w asyście polonijnych duszpasterzy.

Wartę honorową przed ołtarzem zaciągnęły poczty sztandarowe z poszczególnych placówek szkolnych. W ławach dla wiernych zasiedli między innymi: zastępca konsula generalnego RP Paweł Pietrasieński, konsul Mariusz Gbiorczyk oraz organizatorzy uroczystości, członkowie Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w USA, na czele z prezeską Heleną Ziółkowską, wiceprezeskami Alicją Nawarrą i Magdaleną Kobielą oraz dyrektorką szkoły im. Maksymiliana Kolbe Jolantą Zabłocką, i gospodarzami ceremonii, dyrektor szkoły św. Faustyny Barbarą Musiał i prezesem szkoły Wojciechem Zębalą.

W słowie duszpasterskim skierowanym do zgromadzonych w świątyni uczestników uroczystości o. Władysław Gryzło, życzął maturzystom, aby pozostali sobą i potrafili odkrywać i wyrażać dziedzictwo przynależności do narodu, które przekazali im rodzice i nauczyciele, podkreślił, że młodzi ludzie powinni umieć odczytywać powołanie życiowe, jakie Bóg wpisał w ich serca, aby najwięcej wnieść w życie kraju, który jest bardzo gościnny dla nas i dla naszych przodków – Starajcie się nie zubożyć tego dziedzictwa, nad zachowaniem którego trudziły się starsze pokolenia – podkreślił o. Władysław.

Zaapelował do maturzystów, żeby nie spoczęli na laurach i podejmowali dalszą naukę, gdyż zarówno Polonia jak i Polska będą potrzebowały młodych i zdolnych ludzi w sferze gospodarczej i politycznej kraju zamieszkania, aby wspierać kraj rodziców i dziadków w różnych obszarach życia. Duszpasterz podziękował młodzieży za wysiłek, który podjęli, aby poznać język i kulturę ojczystego kraju, a rodzicom i pedagogom za pracę nad przekazaniem młodym ludziom najważniejszych wartości.

– Przez długie lata nauki w polskiej szkole uczyliście się pisać, czytać i mówić po polsku – powiedziała do tegorocznych maturzystów prezeska Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce, Helena Ziółowska. W swoim wystąpieniu podziękowała za te kilkanaście lat spędzonych w szkolnych ławach w czasie sobotnich zajęć, aby poznawać literaturę, historię, geografię i kulturę Polski.
– Spędziliście ze sobą wiele pięknych chwil.

Dla wielu z was polska szkoła stała się drugą rodziną, gdzie miało się prawdziwych przyjaciół wśród nauczycieli i kolegów.Być może w przyszłości wylecą wam z pamięci historyczne daty, nazwiska sławnych pisarzy i gramatyczne regułki. Mam jednak nadzieję, że nigdy nie zapomnicie o swoich polskich korzeniach, że w waszych sercach nigdy nie zagaśnie miłość do kraju waszych rodziców i dziadków, a przyjaźnie zawarte w polskiej szkole na zawsze pozostaną żywe i prawdziwe. Życzę wam wielu sukcesów w życiu osobistym i dalszej nauce – podkreśliła Helena Ziółkowska.

W imieniu uczniów pedagogom za ich wysiłek oraz rodzicom za pomoc w możliwości zdobywania wiedzy podziękowała Monika Korus, która podkreśliła, że jest to szczególny moment w życiu maturzystów, którzy przez wiele lat, zamiast soboty spędzać na grach i zabawach z koleżankami i kolegami, zasiadali w ławach szkolnych, aby uczyć się pisać i czytać po polsku, poznawać historię, kulturę i geografię kraju swoich rodziców i dziadków, co nie zawsze przychodziło z łatwością i entuzjazmem.

– Kochani maturzyści, musicie mi przyznać, że czasami szósty dzień w polskiej szkole był prawdziwą drogą przez mękę. Większość z nas urodziła się na ziemi amerykańskiej i nauka o kraju Piastów nie wydawała się nam użyteczna. Nie zawsze chętnie udawaliśmy się na zajęcia. Często musieli nam „pomagać” rodzice. Niejednokrotnie chcieliśmy się już poddać, ale nie zrezygnowaliśmy i wytrwaliśmy do końca. Drodzy nauczyciele, rodzice, kaplani i katecheci, dopiero teraz dostrzegamy, ile wysiłku i trudu włożyliście, by przeprowadzić nas, jak mówi Leopold Staff ,“przez ten most spleciony z cienkiej, kruchej trzciny powiązanej łykiem”. Wiele razy nie wierzyliśmy, że uda nam się przejść na drugi brzeg. Teraz trudno jest nam uwierzyć, że to już drugi brzeg – podkreśliła z dumą Monika.

W swoim wystąpieniu podziękowała rodzicom za pomoc i dopingowanie do nauki, a nauczycielom za olbrzymi wysiłek pedagogiczny przy przekazywaniu wiedzy. Podziękowała kapłanom i katechetom za szerzenie słowa chrystusowego. Kończąc podkreśliła, że maturzyści zawsze będą starali się być ambasadorami polskości na amerykańskiej ziemi, a w dorosłym życiu będą się kierować słowami Wielkiego Polaka Jana Pawła II: „Bądźcie wymagający wobec otaczającego was świata, ale przede wszystkim wymagajcie od siebie samych”.

Ceremonię wręczenia dyplomów prowadziła Barbara Musiał, dyrektor szkoły św. Faustyny, która w tym roku organizowała tradycyjną „Studniówkę”. Dyplomy odbierały reprezentacje szkół złożone z trójek klasowych, dyrektora szkoły, członka grona pedagogicznego oraz Rady Szkoły. W imieniu ZNP wręczała je prezeska Zrzeszenia Helena Ziółkowska. Pamiątkowe dyplomy honorowe, podpisane przez Konsula Generalnego RP w „Wietrznym Mieście” Zygmunta Matynię, wręczał jego zastępca konsul Paweł Pietrasieński.

Kolejna piękna szkolna uroczystość przeszła do historii jako świadectwo zainteresowania Amerykanów polskiego pochodzenia krajem nad Wisłą i jest przykładem na to, że młodzi ludzie nie wstydzą się polskości, a znajomość polskiego języka, historii i kultury traktują jako bardzo ważny atut w rywalizacji o sukces w amerykańskim społeczeństwie.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP