O Polonii i Ameryce
Stany: Alabama, Arizona, Delaware, Idaho, Indiana, Michigan, Mississippi, Montana, Nebraska, New Hampshire, Oklahoma, Pensylwania, Texas i Utah przystąpiły do ogólnoamerykańskiej inicjatywy prawnej, której głównym celem jest zniesienie 14 Poprawki do Konstytucji, jako „stanowiącej dużą zachętę do nielegalnego przekraczania granicy USA i łamania tutejszych praw”. Inicjatywie przewodzi Daryl Metcalfe – poseł do Izby Reprezentantów stanu Pensylwania.
Poprawka, o którą chodzi, gwarantuje obywatelstwo każdemu dziecku urodzonemu w Ameryce. Została ona przyjęta w lipcu 1868 roku po to, by stany nie mogły odmawiać przyznania obywatelstwa potomkom niewolników, dzieciom czarnych mieszkańców USA. Stało się to wkrótce po Wojnie Secesyjnej, w której, jak wiadomo, szło o zniesienie niewolnictwa. Nie sposób było w owym czasie przewidzieć, że poprawka może posłużyć w przyszłości już nie czarnoskórym, lecz obcokrajowcom i do tego przebywającym w Stanach Zjednoczonych nielegalnie. Ale w treści 14 poprawki, która głosi, że wszystkie osoby urodzone lub naturalizowane w USA są amerykańskimi obywatelami, nie ma nic takiego, co pozwoliłoby wykluczyć z prawa do obywatelstwa dzieci nielegalnych.
Zwolennicy twardego kursu wobec nielegalnych imigrantów od dawna przekonują, że należałoby ponownie przemyśleć sens tej poprawki, bo jest ona powszechnie wykorzystywana przez nielegalnych imigrantów.
Nie jest tajemnicą, że wiele kobiet z Meksyku i innych krajów Ameryki Południowej będących w ciąży, przedziera się nielegalnie przez granice, by urodzić dziecko już na terenie Stanów Zjednoczonych. Technika ta, określana często jako „anchor babies”, (kotwiczenie dzieci), daje szanse ich rodzicom – nielegalnym imigrantom – na przyszłe sponsorowanie na obywatelstwo, a do czasu osiągnięcia pełnoletności przez dziecko – nadzieję na łagodniejsze traktowanie przez służby imigracyjne.
Jednakże zmiana konstytucji jest trudna i przez to mało prawdopodobna. By została przeprowadzona, najpierw większością 2/3 głosów, musiałyby przyjąć ją obie izby Kongresu, a potem musiałoby ratyfikować ją co najmniej 38 stanów.
Część ekspertów wspierających republikanów przekonuje jednak, że aby skończyć z przyznawaniem obywatelstwa dla dzieci nielegalnych imigrantów nie trzeba koniecznie zmieniać konstytucji, a jedynie interpretację poprawki. Mówi ona bowiem, że „każda osoba urodzona na terenie USA i będąca podmiotem prawa amerykańskiego jest obywatelem Stanów Zjednoczonych.” Można jednak zastanawiać się, czy osoby przebywające w Ameryce nielegalnie, a także ich dzieci tu urodzone, faktycznie są podmiotem prawa amerykańskiego – wskazują eksperci. Inicjatorzy zmian z koalicji obejmującej 14 stanów rozważają wstępnie możliwość wydawania stanowych aktów urodzenia. W dokumencie znalazłyby się informacje na temat statusu prawnego rodziców dziecka.
