REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaŚwiatZamachy w Brukseli: 28 ofiar; władze: to czarny dzień

Zamachy w Brukseli: 28 ofiar; władze: to czarny dzień

-

Stacja metra Maelbeek w Brukseli fot.Olivier Hoslet/EPA
Stacja metra Maelbeek w Brukseli fot.Olivier Hoslet/EPA

Co najmniej 28 ofiar śmiertelnych pochłonęły dwa zamachy, do jakich doszło we wtorek rano w Brukseli. W belgijskiej stolicy do najwyższego stopnia podniesiono alert terrorystyczny. Władze mówią o czarnym dniu dla kraju.

Pierwszy atak miał miejsce przed godziną 8 rano na lotnisku Zaventem w belgijskiej stolicy. Z dotychczasowych informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że w podwójnej eksplozji zginęło 13 osób, a co najmniej 35 zostało rannych. Śledczy uważają, że sprawcą przynajmniej jednej z eksplozji był zamachowiec samobójca.

REKLAMA

Około dwóch godzin później doszło do wybuchów na stacji metra Maelbeek w pobliżu instytucji unijnych. Premier Belgii Charles Michel poinformował, że w ich wyniku zginęło 15 osób. Potwierdził również, że wydarzenia na lotnisku i w metrze to zamachy. „To czarny dzień dla naszego kraju” – mówił na konferencji prasowej. „Obawialiśmy się, że to się wydarzy” – przyznał Michel.

W całej Belgii wprowadzono najwyższy, czwarty stopień zagrożenia terrorystycznego. Lotnisko w Brukseli ewakuowano i zamknięto do środy. Anulowano wszystkie loty do i z Brukseli. Drogi dojazdowe zostały zablokowane dla normalnego ruchu. Nie kursuje metro, wstrzymano także ruch autobusów i tramwajów, zamknięto główne stacje kolejowe.

W okolicach stacji metra Maelbeek, położonej 350 metrów od głównej siedziby Komisji Europejskiej, zamknięto całe kwartały ulic. W wielu miejscach miasta słychać syreny pędzących samochodów policji i karetek. Nad miastem krążą też policyjne śmigłowce.

Zniszczony po wybuchu terminal na lotnisku Zaventem w Brukseli fot.Laurent Dubrule/EPA
Zniszczony po wybuchu terminal na lotnisku Zaventem w Brukseli fot.Laurent Dubrule/EPA

Rządowy sztab kryzysowy wydał komunikat do mieszkańców, by zostali w domach albo w pracy i nie wychodzili na zewnątrz. Także Komisja Europejska i Parlament Europejski wydały takie zalecenie dla swoich urzędników.

Okoliczne kawiarnie i restauracje są zamknięte. „Boję się. To, co się dzieje, to szaleństwo” – powiedziała PAP sprzedawczyni w zamykanym właśnie punkcie ze zdrową żywnością tuż przy siedzibie KE.

W hotelu obok stacji metra Maelbeek urządzono prowizoryczny szpital. Poszkodowanym pomaga się również na ulicach belgijskiej stolicy.

Główna akcja ratownicza poza lotniskiem koncentruje się przy stacji metra Maelbeek. Kilkupasmowa ulica, która obok niej przebiega, została zamknięta. Podobnie jak tunel tuż przy budynkach Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej.

Służby zabezpieczyły teren, by nie dopuszczać postronnych osób. Rozstawiono też specjalne barierki, aby zasłonić widok.

Ze stacji Maelbeek przez jakiś czas po eksplozji wydobywał się dym. Jeden z mężczyzn jadący metrem w przeciwną stronę niż kolejka, w której przeprowadzono atak, mówił dziennikarzom, że słyszał bardzo silną eksplozję. Jak relacjonował w czasie ewakuacji, widział poparzonych ludzi. W internecie krążą filmy nagrane przez idących wzdłuż torów w ciemnym tunelu metra ludzi.

Według prokuratury jest za wcześnie, by podać dokładną liczbę ofiar tych ataków. „Priorytetem jest udzielenie pomocy rannym, wśród których są osoby w ciężkim stanie” – powiedział belgijski prokurator federalny Frederic Van Leeuw.

Komentatorzy nie mają wątpliwości, że wydarzenia w Brukseli to skoordynowane ataki terrorystyczne. Doszło do nich kilka dni po obławie na domniemanego koordynatora ubiegłorocznych zamachów w Paryżu Salaha Abdeslama, który został pojmany w piątek w brukselskiej dzielnicy Molenbeek.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka i Anna Widzyk (PAP)

Lotnisko w Brukseli fot.Laurent Dubrule/EPA
Lotnisko w Brukseli fot.Laurent Dubrule/EPA

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

REKLAMA

2091097887 views

REKLAMA

2091098187 views

REKLAMA

2092894647 views

REKLAMA

2091098469 views

REKLAMA

2091098615 views

REKLAMA

2091098759 views