REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportTurniej ATP w Cincinnati - Hurkacz pokonał Murraya i jest w trzeciej...

Turniej ATP w Cincinnati – Hurkacz pokonał Murraya i jest w trzeciej rundzie

-

Hubert Hurkacz po zwycięstwie 7:6 6:3 nad słynnym Andy Murray’em awansował do trzeciej rundy Western & Southern Open. Kolejnym rywalem Polaka będzie półfinalista igrzysk w Tokio Hiszpan Pablo Carreno-Busta. „To świetny zawodnik, ale ja też się poprawiłem” – zapowiedział Hurkacz.

Hubert Hurkacz pokonał kolejną przeszkodę w Western & Southern Open w amerykańskim Cincinnati. W rozegranym we wtorek spotkaniu drugiej rundy odprawił z kwitkiem 34-letniego Brytyjczyka Andy Murray’a. Urodzony w Glasgow tenisista przez 41 tygodni przewodził listom ATP i ma na koncie trzy Wielkie Szlemy. „Mając kilkanaście lat czy potem, już podczas pierwszych turniejów typu challenger, oglądałem wiele jego meczów i oklaskiwałem jego triumfy. Starałem się także obserwować i wyciągać coś z jego – a także innych czołowych zawodników – gry dla siebie. Dlatego możliwość grania przeciwko takim graczom jak Roger Federer na Wimbledonie czy Andy jest czymś ekscytującym. Tym bardziej, że udało się dziś wygrać” – wyznał Hurkacz.

REKLAMA

W pierwszym secie obaj zawodnicy toczyli wyrównany bój zakończony tie-breakiem. Polak, który w ostatnich trzech pojedynkach przegrywał sety wyłącznie po tie-breakach tym razem był górą. „Tie-break ma to do siebie, że zawsze – pomiędzy wygraną a przegraną – różnica jest minimalna. Dziś zagrałem w nim agresywnie i dobrze. To zadecydowało o tym, że wyszedłem z niego zwycięsko” – oznajmił wrocławianin.

Inną przyczyną, dla której to Hurkacz był lepszy w secie otwarcia, był świetny serwis. 24-latek w tej części meczu zanotował aż 12 asów (w całym meczu 17), a procent wygranych piłek po pierwszym podaniu oscylował wokół 80-tki. „Już wczoraj mówiłem, że z mojego serwisu można jeszcze coś wycisnąć. I w dalszym ciągu tak uważam. 100% będzie ciężko uzyskać, ale zawsze może być lepiej” – śmiał się Polak.

Drugi set zakończył się wygraną polskiego tenisisty 6:3 i po 104 minutach Hurkacz mógł już rozmawiać z mediami i odpoczywać przed kolejnymi meczami. „Dobrze, że nie musiałem grać dziś trzech setów. Przyjemnie jest mieć więcej czasu na regenerację” – zdradził.

Jego kolejnym rywalem będzie Hiszpan Pablo Carreno-Busta. Już raz Polak grał przeciw 30-latkowi – w 2015 roku podczas challengera w Szczecinie. „Pamiętam, że przegrałem po wyrównanej walce. To świetny zawodnik, wiele wygrał, ale ja też się poprawiłem. To będzie zacięty pojedynek, ale mam nadzieję mu się zrewanżować za porażkę w Polsce” – wspominał Hurkacz.

Zanim jednak znów zobaczymy Polaka na korcie w grze pojedynczej, najpierw rozegra on mecz deblowy. Wraz z jego partnerem, którym jest Włoch Jannik Sinner, zmierzą się z brytyjską parą Daniel Evans i Neal Skupski. Hurkacz nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie o to, czy w przypadku pięcia się w górę w turnieju singla odpuści grę w debla. „Zobaczymy jak to się ułoży” – skwitował.

(PAP)

REKLAMA

2090725994 views

REKLAMA

2090726297 views

REKLAMA

2092522762 views

REKLAMA

2090726585 views

REKLAMA

2090726731 views

REKLAMA

2090726877 views