REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportMŚ siatkarzy - Serbia znokautowana. Polacy jedną nogą w półfinale

MŚ siatkarzy – Serbia znokautowana. Polacy jedną nogą w półfinale

-

Polakom do awansu do półfinału brakuje jednego wygranego seta w meczu z Włochami fot.Alessandro Di Marco/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Broniący tytułu Polacy wygrali w Turynie z Serbami 3:0 (28:26, 28:26, 25:22) w meczu grupy J w trzeciej rundzie mistrzostw świata siatkarzy. Biało-czerwoni, którzy w piątek zmierzą się z Włochami, są bardzo bliscy awansu do półfinału.

Polska: Artur Szalpuk, Jakub Kochanowski, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Paweł Zatorski (libero) oraz Mateusz Bieniek, Damian Schulz, Grzegorz Łomacz, Dawid Konarski.

REKLAMA

To była druga konfrontacja biało-czerwonych z Serbami w ciągu kilku dni. W niedzielę, na koniec drugiej rundy w Warnie, podopieczni Vitala Heynena wygrali gładko 3:0. Rywale byli już wówczas jednak pewni awansu do „szóstki” i nie stawiali zbytnio oporu dobrze spisującym się Polakom, popełniając przy tym sporo błędów i narażając się na oskarżenia o odpuszczenie tego meczu.

Ekipa Nikoli Grbica w środę w Turynie zatarła nieco tamto złe wrażenie, rozgramiając Włochów 3:0. Dzień później drużynie z Bałkanów nie można było odmówić ambicji i woli walki, ale znów okazało się, że biało-czerwoni im nie leżą.

W niedzielę Polacy niszczyli rywali zagrywką. W pierwszej odsłonie czwartkowego spotkania obie ekipy ryzykowały w tym elemencie, co jednak nieraz skutkowało punktem oddanym rywalom.

Dobrze w ataku radził sobie Bartosz Kurek, po drugiej stronie mniej widoczny zaś był Aleksandar Atanasijevic. Asa Serbów godnie zastępowali jednak Uros Kovacevic i Marko Ivovic. Pierwszy popisywał się skutecznymi przepchnięciami i obijaniem rąk przeciwników. Drugi zaś dwoma asami z rzędu wyprowadził swój zespół na prowadzenie 17:13. Chwilę później było już 19:15. Spryt w przepychance na siatce Artura Szalpuka pozwolił zmniejszyć stratę do dwóch punktów, ale wciąż utrzymywała się bezpieczna przewaga rywali.

W zniwelowaniu jej duży wkład miał Mateusz Bieniek, który zaraz na początku spotkania zmienił słabiej tego dnia radzącego sobie Jakuba Kochanowskiego. Najpierw przy stanie 19:21 zagrywka środkowego Zaksy Kędzierzyn-Koźle sprawiła rywalom duże problemy, a jego kolegom z zespołu ułatwiła postawienie bloku, a potem popisał się asem, doprowadzając do remisu.

Zawodnicy z Bałkanów nie wykorzystali pierwszej piłki setowej. Po chwili taką okazję dostali biało-czerwoni, gdy bezpośrednio z zagrywki punktował Michał Kubiak, który trafił w linię. Sędziowie początkowo uznali, że był to aut, ale zmienili zdanie po wideoweryfikacji. Jeszcze dwukrotnie Serbów z opresji ratował wykorzystujący blok rywali Kovacevic, ale seta zakończył skuteczną kontrą Szalpuk.

Przez pierwszą połowę kolejnej partii nieznaczną przewagę mieli zawodnicy Grbica. Skuteczność chwilowo odzyskał Atanasijevic. Przegrywający 10:13 Polacy zabrali się za odrabianie strat i ponownie miało to miejsce, gdy w pole serwisowe powędrował Bieniek, który dołożył znów asa. Przy walce na styku pierwsze skrzypce po jednej stronie grał Kubiak, a po drugiej Kovacevic. Serbski przyjmujący kończył każdą ważną piłkę dla swojej drużyny.

Drużyna Grbica stanęła przed szansą na doprowadzenie do wyrównania, gdy objęła prowadzenie 25:24 po autowym ataku Szalpuka. Polacy gwałtownie protestowali, ale arbiter nie zmienił zdania nawet po challenge’u. Kluczowy dla losów tej partii okazał się as Kurka przy stanie 25:25. Dwa ostatnie punkty skutecznym atakiem zdobyli – kolejno – Szalpuk i Kubiak.

Dobra passa biało-czerwonych trwała w kolejnej odsłonie, co wywołało zdenerwowało Serbów, którzy próbowali sprowokować pod siatką rywali. Sędzia uznał, że sytuację uspokoi pokazanie czerwonej kartki zawodnikom obu ekip. Zespół Heynena dał się nieco wytrącić z rytmu – prowadząc 10:7 stracił trzy punkty z rzędu. Kolejne skuteczne bloki pozwoliły znów odskoczyć Polakom (15:13), ale niezmordowany Kovacevic asem doprowadził do remisu 18:18. Końcówka należała do biało-czerwonych – przy remisie 20:20 Kurek zaliczył skuteczny atak, a po chwili dorzucił asa. W kolejnej akcji ze środka zapunktował Bieniek, który zdobył także ostatni punkt w meczu.

Środkowy Zaksy zdobył łącznie 13 punktów. O dwa więcej miał Kurek, a 14 Kubiak. Kovacevic także zgromadził 14 „oczek”.

Na koniec zmagań w grupie J biało-czerwoni zagrają z będącą „pod ścianą” drużyną z Italii. Na razie wszystkie ekipy mają szanse na awans do „czwórki”, choć w najtrudniejszej obecnie sytuacji są Włosi, którzy mają najgorszy bilans małych punktów. Obrońcom tytułu wygranie seta zapewni awans do półfinału z pierwszego miejsca.

(PAP)

REKLAMA

2090695928 views

REKLAMA

REKLAMA

2090696228 views

REKLAMA

2092492688 views

REKLAMA

2090696512 views

REKLAMA

2090696658 views

REKLAMA

2090696802 views