REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportMŚ siatkarzy - Semeniuk: patrzymy tylko na jeden kolor. Bieniek: chcemy ten...

MŚ siatkarzy – Semeniuk: patrzymy tylko na jeden kolor. Bieniek: chcemy ten turniej zakończyć wygraną

-

Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do finału mistrzostw świata, pokonując w półfinale w Katowicach Brazylię 3:2. „Mamy co najmniej srebro, ale wszyscy patrzymy tylko na jeden kolor” – powiedział po meczu przyjmujący polskiej kadry Kamil Semeniuk.” Finał to najważniejsze starcie, chcemy ten turniej zakończyć wygraną” – podkreślił z kolei Mateusz Bieniek.

Spotkanie półfinałowe miało dramatyczny przebieg – pierwszego seta w samej końcówce dzięki wideoweryfikacji wygrali Brazylijczycy, jednak po trzech partiach biało-czerwoni prowadzili 2:1. Ekipa z Ameryki Południowej nie poddała się i doprowadziła do tie-breaka. Końcówkę meczu lepiej rozegrali Polacy.

REKLAMA

„W pewnych momentach głowa się za bardzo +przegrzewała+, ale co tam się przejmować, jesteśmy w finale” – nie ukrywał radości po spotkaniu Semeniuk.

„Spodziewaliśmy się takiego spotkania, bo to był jednak półfinał mistrzostw świata, więc myślę, że żadna drużyna, mimo przegranego jednego seta czy straty kilku punktów, nie poddaje się i walczy do końca. Trzeba było być czujnym. Brazylijczycy byli jak bokser, który mimo mocnych ciosów cały czas się podnosił i potrafił oddać. Byliśmy cały czas czujni i walczyliśmy do samego końca. Najważniejsze, że wygraliśmy” – dodał.

Czy to było najintensywniejsze spotkanie w jego dotychczasowej karierze?

„Nie, grałem bardziej intensywny mecz w Kędzierzynie-Koźlu z Zenitem Kazań w Lidze Mistrzów. Wtedy graliśmy tie-breaka i jeszcze złoty set, było kosmicznie. Tutaj jednak byli kibice w hali, a wtedy na trybunach była pustka” – przyznał przyjmujący.

Semeniuk debiutuje w mistrzostwach świata, podobnie jak pięciu innych zawodników. Po sobotnim meczu mogą być już pewni tego, że w pierwszym takim turnieju w karierze zdobędą medal.

„Fantastyczna sprawa. Plan już jest zrealizowany, wszyscy chcieliśmy zdobyć jakikolwiek medal. Mamy co najmniej srebro, ale wszyscy patrzymy tylko na jeden kolor. Myślę, że w finale zrobimy wszystko, zostawimy całe swoje serce, całe swoje zdrowie na boisku, aby złoty krążek zawisł na naszych szyjach” – zapowiedział Semeniuk.

„Po pierwszym przegranym secie trener apelował do nas, żebyśmy byli cierpliwi, bo rywale grali bardzo dobrze w przyjęciu. Mimo że my mocno zagrywaliśmy, to oni potrafili utrzymywać piłki w grze. Wytrzymaliśmy to” – przyznał Bieniek.

Środkowy reprezentacji Polski podkreślił, że kluczowe było doprowadzenie do zejścia z boiska dwóch przyjmujących brazylijskiej ekipy i jej liderów – Joandry’ego Leala oraz Ricardo Lucarellego.

„Leala +złamaliśmy+ przede wszystkim zagrywką, w pierwszym secie bardzo dobrze się bronił, później zaczął mieć problemy. Jak sobie nie radzisz w jednym elemencie, to zaczynasz mieć kłopoty z każdym. To był jeden z kluczy do zwycięstwa, ale także kontuzja Lucarellego, bo on był jednym z najważniejszych zawodników” – powiedział środkowy.

Sobotnie spotkanie nie było dla Polaków najłatwiejsze, ale w tie-breaku pomogło im doświadczenie z ciężkiego starcia z Amerykanami w ćwierćfinale.

„Mieliśmy już w tych rozgrywkach ciężkie momenty, już +krwawiliśmy+, więc gdy przychodzi taki trudny czas, to już wiemy, jak reagować. Tak było w meczu ze Stanami Zjednoczonymi, tak było też w tym spotkaniu. To jest nasza przewaga. Finał to jednak najważniejsze starcie, chcemy ten turniej zakończyć wygraną” – zapowiedział Bieniek.

(PAP)

REKLAMA

2090701501 views

REKLAMA

2090701802 views

REKLAMA

2092498262 views

REKLAMA

2090702085 views

REKLAMA

2090702231 views

REKLAMA

2090702375 views