Union Berlin, z Rafałem Gikiewiczem w bramce, przegrał na wyjeździe z prowadzącym w tabeli Bundesligi RB Lipsk 1:3 w meczu 18. kolejki niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej.
Spotkanie zaczęło się sensacyjnie, bo od prowadzenia gości, które w 10. minucie dał im Marius Bulter. Gikiewicz czyste konto zachował do 51. minuty, wówczas pokonał go Timo Werner. 23-latek trafił jeszcze w 83. minucie i objął prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców. Na koncie ma 20 goli – o jeden więcej od Roberta Lewandowskiego. W międzyczasie bramkę dla gospodarzy zdobył także Marcel Sabitzer.
W tabeli RB Lipsk ma pięć punktów przewagi nad drugą Borussią Moenchengladbach. Trzeci Bayern Monachium Lewandowskiego traci siedem, ale Bawarczycy swoje wyjazdowe spotkanie z Herthą Berlin rozegrają w niedzielę. Union jest 12.
W świetnym stylu w Bundeslidze zadebiutował Erling Haaland. 19-letni piłkarz Borussii Dortmund w 56. minucie zmienił Łukasza Piszczka i zdążył zdobyć trzy bramki, dzięki czemu jego zespół pokonał na wyjeździe Augsburg 5:3.
Haaland pojawił się na murawie przy stanie 3:1 dla gospodarzy. Dwie bramki dla Augsburga zdobył Florian Niederlechner, a jedną Marco Richter. Dla Borussii trafił natomiast Julian Brandt. Na zdobycie kontaktowej bramki Norweg potrzebował zaledwie trzech minut, a dwie później po golu Jadona Sancho był remis. Haaland na listę strzelców wpisał się jeszcze w 70. i 79. minucie.
Borussia pozyskała Haalanda trzy tygodnie temu z Red Bull Salzburg za około 20 mln euro. Piłkarz jest odkryciem obecnej edycji Ligi Mistrzów. Austriacki zespół co prawda odpadł po fazie grupowej, ale Haaland z ośmioma golami zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Więcej – 10 bramek – ma tylko Robert Lewandowski.
Borussia w tabeli jest czwarta. Do lidera traci siedem punktów.
(PAP)
