Giannis Antetokounmpo został najbardziej wartościowym zawodnikiem ligi NBA minionego sezonu. 24-letni koszykarz Milwaukee Bucks jest trzecim najmłodszym MVP w historii. Najlepszym debiutantem został Słoweniec Luka Doncic z Dallas Mavericks.
Młodszymi laureatami od Greka byli tylko Derrick Rose i LeBron James.
Ze 101 przedstawicieli mediów uprawionych do głosowania 78 umieściło Antetokounmpo na pierwszym miejscu. W pozostałych 23 przypadkach był nim ubiegłoroczny MVP James Harden z Houston Rockets.
W sezonie zasadniczym 2018/19 skrzydłowy Bucks średnio uzyskiwał 27,7 pkt, 12,5 zbiórki oraz 5,9 asysty. Ostatnim koszykarzem, który notował ponad 25 pkt i 10 zbiórek, był 19 lat temu Shaquille O’Neal.
„W nagrodzie MVP nie chodzi o indywidualne statystyki i liczby. Chodzi o zwycięstwa i robienie wszystkiego co trzeba, aby je odnieść” – powiedział Antetokounmpo.
Jego zespół osiągnął najlepszy bilans w lidze – 60 zwycięstw i 22 porażki. W play off uległ jednak w półfinale Konferencji Wschodniej późniejszym mistrzom Toronto Raptors 2-4.
Do Bucks podczas poniedziałkowej gali trafiła jeszcze jedna nagroda. Najlepszym trenerem został bowiem Mike Budenholzer. Wyróżniono go w ten sposób po raz drugi; poprzednio cztery lata temu, gdy prowadził Atlanta Hawks.
Wybór najlepszego debiutanta był niemal jednogłośny. Doncica na pierwszym miejscu wskazano w 98 ze 100 przypadków. Słoweniec notował średnio 21,2 pkt, 7,8 zbiórki oraz sześć asyst. Ośmiokrotnie popisywał się tzw. triple-double.
Najlepszym obrońcą drugi rok z rzędu został Francuz Rudy Gobert z Utah Jazz. Także po raz drugi z rzędu i trzeci w karierze najlepszym rezerwowym wybrano Lou Williamsa (Los Angeles Clippers). Trzykrotnie wyróżniany w ten sposób był także tylko Jamal Crawford.
Zawodnikiem, który poczynił największy postęp, został Pascal Siakam z Toronto Raptors. 25-letni Kameruńczyk w sezonie 2017/18 notował 7,3 pkt i 4,5 zbiórki, a w minionym 16,9 pkt oraz 6,9 zbiórki.
(PAP)
