REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportFire rozgromili New England Revolution. Gol Frankowskiego

Fire rozgromili New England Revolution. Gol Frankowskiego

-

Fire, gromiąc New England Revolition, odnieśli najwyższe w tym sezonie zwycięstwo fot.Facebook

Piłkarze Chicago Fire odnieśli najwyższe w tym sezonie zwycięstwo, gromiąc New England Revolution 5:0. Dwie bramki zdobył Nemanja Nikolic, po jednej Brandt Bronico, Nicolas Gaitan i Przemysław Frankowski. Dla dwóch ostatnich były to pierwsze gole w barwach Fire.

Już w 14 min gospodarze mogli objąć prowadzenie, gdy po dalekim podaniu Bastiana Schweinsteigera Nikolic znalazł się sam na sam z bramkarzem. Niestety piłka po jego strzale minęła słupek. Dwie minuty później z kolei Frankowski idealnie obsłużył najskuteczniejszego strzelca ubiegłego sezonu, ale tym razem strzelił on prosto w bramkarza.

REKLAMA

Węgier pewnie nie tracił nadziei w trafność powiedzenia „do trzech razy sztuka”, bo w 28 min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Gaitana z najbliższej odległości głową umieścił piłkę w siatce. Chwilę później mogło być już 2:0. Gaitan zakręcił w polu karnym obrońcami gości, podał do Frankowskiego, ale na drodze piłki uderzonej głową stanął słupek.

To, co nie udało się Polakowi, po raz drugi powiodło się Nikolicowi. W 40 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Schweinsteiger zmienił kierunek lotu piłki, pierwszy dopadł do niej Nikolic i w bliźniaczy sposób, jak przy poprzedniej swojej bramce, głową ustalił wynik pierwszej odsłony.

W 59 min goście stanęli przed szansą zdobycia kontaktowego gola. Po błędzie obrońców Fire Teal Bunbury znalazł się w dogodnej sytuacji, ale mocno naciskany przez Schweinsteigera, strzelił prosto w Davida Ousteda. Była to pierwsza i ostatnia interwencja duńskiego bramkarza. Na więcej gospodarze już gościom nie pozwolili.

Ostatni kwadrans gry zaowocował trzema celnymi trafieniami Fire. Festiwal bramkowy rozpoczął Brandt Bronico, który zdjął pajęczynę ze spojenia słupka i poprzeczki. Golem szczególnej urody uczcił on nowy kontrakt z Fire, podpisany dzień wcześniej.

W 85 min Gaitan, który do tej pory imponował licznymi asystami, zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Fire, dopełniając formalności po idealnym podaniu Aleksandara Kataja.

Cztery minuty później Frankowski pozazdrościł Argentyńczykowi. Po indywidualnej akcji płaskim strzałem ośmieszył bramkarza i zdobywając swojego inauguracyjnego gola w MLS, ustalił wynik meczu.

Dariusz Cisowski

REKLAMA

2091109202 views

REKLAMA

2091109501 views

REKLAMA

2092905961 views

REKLAMA

2091109784 views

REKLAMA

2091109932 views

REKLAMA

2091110076 views