REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEuro 2020 - Włochy - Szwajcaria 3:0. Awans po koncertowej grze

Euro 2020 – Włochy – Szwajcaria 3:0. Awans po koncertowej grze

-

Reprezentacja Włoch w swoim drugim meczu grupowym przypieczętowała awans do 1/8 finału mistrzostw Europy. Po zwycięstwie 3:0 nad Turcją pokonała w takim samym stosunku Szwajcarię. Bohaterem spotkania na Stadionie Olimpijskim w Rzymie był Manuel Locatelli. 23-letni pomocnik Sassuolo dostał szansę gry na Euro, zastępując w podstawowym składzie wciąż leczącego kontuzję Marco Verrattiego. W środę zdobył dwie pierwsze bramki dla gospodarzy.

Po kwadransie wyrównanej gry Włosi zaczęli dominować. W 19. minucie piłka po raz pierwszy znalazła się w szwajcarskiej bramce. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Giorgio Chiellini trafił do siatki, ale radość piłkarzy i kibiców gospodarzy trwała krótko. Po analizie VAR rosyjski sędzia Siergiej Karasiow nie uznał gola, ponieważ Chiellini zagrał piłkę ręką. Trzy minuty później doświadczony obrońca Juventusu Turyn i kapitan kadry opuścił boisko z urazem.

REKLAMA

W 26. minucie Włosi przeprowadzili szybką akcję. Prawą stroną przedarł się Domenico Berardi i idealnie wyłożył piłkę Locatellemu, który z kilku metrów dopełnił formalności.

Szwajcarzy w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Gianluigiego Donnarummę.

Po zmianie stron goście zaatakowali, ale szybko zostali skarceni. W 52. minucie Locatelli precyzyjnym strzałem z 20 metrów podwyższył prowadzenie.

W 63. minucie Szwajcarzy przeprowadzili najgroźniejszą akcję. W sytuacji sam na sam z Donnarummą znalazł się Steven Zuber, jednak jego strzał nie był najlepszy i 22-letni bramkarz AC Milan, który pozostaje niepokonany w drużynie narodowej od ponad 900 minut, odbił piłkę nogą.

Kolejne minuty to rosnąca przewaga gospodarzy. Kilka razy próbował wpisać się na listę strzelców napastnik Lazio Rzym Ciro Immobile, aż wreszcie w 89. minucie dopiął celu.

Był to 10. z rzędu mecz „Azzurrich” zakończony zwycięstwem i bez straty gola, a łącznie 29. bez porażki. Selekcjoner Roberto Mancini w następnym spotkaniu z Walią, 20 czerwca ponownie w Rzymie, może wyrównać rekord Vittorio Pozzo, który nie przegrał 30 kolejnych meczów w latach 1935-39.

Stawką starcia Włochy – Walia będzie pierwsze miejsce w grupie A. W środę kilka godzin wcześniej Walijczycy pokonali w Baku Turków 2:0. Szwajcarzy są na trzeciej pozycji w tabeli, mając punkt za remis z Walią (1:1) i wciąż szanse na awans, ale pod warunkiem wygranej w ostatnim spotkaniu z Turkami.

Po meczu powiedzieli:

Roberto Mancini (trener reprezentacji Włoch): „Wiedzieliśmy, że Szwajcaria to mocna drużyna. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i taki był. Trudno nam było na początku, ale ostatecznie stworzyliśmy kilka okazji i zasłużenie wygraliśmy. Naciskaliśmy rywala, zmuszaliśmy go do błędów. Moi piłkarze świetnie się spisali, choć graliśmy drugi mecz w ciągu pięciu dni i było gorąco. Grali dokładnie tak, jak im mówiłem. Z wiarą, że każda akcja może zakończyć się golem”.

Vladimir Petkovic (trener reprezentacji Szwajcarii): „Wiele rzeczy nam dziś nie wychodziło, a Włochom udawało się prawie wszystko. Wynik jest wypadkową obu tych czynników. Nie stanowiliśmy dla rywala żadnego zagrożenia. Dlatego jestem rozczarowany nie tylko wynikiem, ale także naszym występem. Mimo wszystko staramy się pozostać optymistami. Przed nami mecz z Turcją, który o wszystkim rozstrzygnie. Gratulacje dla Włochów, bo prezentują bardzo wysoki poziom. Mają wszystko, aby dojść do półfinału, choć są też inne silne drużyny”

(PAP)

REKLAMA

2091042136 views

REKLAMA

2091042435 views

REKLAMA

2092838896 views

REKLAMA

2091042719 views

REKLAMA

2091042869 views

REKLAMA

2091043015 views