REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraliga żużlowa - Unia Leszno mistrzem Polski

Ekstraliga żużlowa – Unia Leszno mistrzem Polski

-

fot.Tytus Żmijewski/EPA
Nicki Pedersen miał największy udział w zdobyciu przez Unię Leszno żużlowego mistrzostwa Polski fot.Tytus Żmijewski/EPA

Żużlowcy Fogo Unii Leszno zostali mistrzami Polski. W rewanżowym spotkaniu finałowym zremisowali u siebie Betardem Spartą Wrocław 45:45, ale pierwszy mecz rozegrany przed tygodniem w Częstochowie wygrali 49:41.

Fogo Unia Leszno: Nicki Pedersen 10 (2,2,3,0,3), Grzegorz Zengota 10 (1,2,2,3,2), Emil Sajfutdinow 9 (3,1,2,3), Dominik Kubera 6 (3,3,0,0), Piotr Pawlicki 5 (1,0,1,2,1), Tobiasz Musielak 3 (1,0,2), Przemysław Pawlicki 2 (1,0,1,0).

REKLAMA

Betard Sparta Wrocław: Tai Woffinden 15 (3,3,3,3,3), Maciej Janowski 13 (2,2,3,3,2,1), Maksym Drabik 7 (2,1,1,2,1), Tomasz Jędrzejak 5 (2,3,w,0,0), Michael Jepsen Jensen 5 (0,1,1,1,2), Adrian Gała 0 (0,0,0,0).

Najlepszy czas dnia: Emil Sajfutdinow – 60,26 w trzecim wyścigu. Sędziował: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: ok. 17 tysięcy.

Już godzinę przed meczem trybuny stadionu im. Alfreda Smoczyka wypełniły się niemal do ostatniego miejsca. Biletów na finał nie było już od tygdnia. Po pewnym zwycięstwie w pierwszym wyjazdowym spotkaniu (49:41) całe Leszno było już przygotowane na świętowanie 15. w historii tytułu mistrza kraju. Jedynie 400-osobowa grupa kibiców z Wrocławia mogła mieć jeszcze nadzieje na odwrócenie losów finałowej batalii.

Goście do Leszna przyjechali osłabieni brakiem Vaclava Milika, który w tym samym dniu startował w Debreczynie w mistrzostwach Europy par (turniej został przełożony z soboty na niedzielę). To jeszcze dodatkowo stawiało Unię w roli faworyta.

Pierwsze wyścigi nie zwiastowały, że walka o mistrzostwo Polski może przynieść jeszcze emocje. W zespole Unii rewelacyjnie spisywał się 16-letni Dominik Kubera, który sensacyjnie wręcz wygrał dwa swoje wyścigi, pokonując m.in. Macieja Janowskiego. Drużyna Adama Skórnickiego prowadziła 15:9 i wydawało się, że goście już nie podejmą walki.

Tymczasem kolejne trzy wyścigi wrocławianie za sprawą swoich asów Janowskiego oraz Taia Woffindena nie tylko szybko odrobili straty, ale po ośmiu biegach wygrywali 26:22. Ogromna presja w szeregach gospodarzy najwyraźniej dawała się we znaki i pojedynek o złoto powoli zaczynał się od nowa.

Dopiero w dziewiątym wyścigi Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow przywieźli podwójne zwycięstwo i stadion znów oszalał. To właśnie ci dwa zawodnicy byli szczególnie zdeterminowani, bowiem w swojej karierze zdobyli już wiele medali i trofeów, a tytułu drużynowego mistrza Polski wciąż im brakowało.

13. bieg, który zakończył się remisem, praktycznie zadecydował o losach złotego medalu. Przed wyścigami nominowanymi Unia mogła pozwolić sobie na dwie porażki po 1:5, ale Pedersen przypieczętował sukces gospodarzy.Na ceremonii dekoracji z medali cieszyły się oba zespoły. Skórnicki za zzdobycie mistrzostwa obiecał, że w poniedziałek pójdzie do fryzjera i obetnie swoje długie włosy. Z kolie prezes Fogo Unii Piotr Rusiecki podtrzymał żużlową tradycję i spalił swoją marynarkę.

Po meczu powiedzieli:

Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unii) – To był znakomity mecz dwóch doskonałych drużyn, świetne widowisko. Przede wszystkim nie zabrakło emocji, ale spotkanie było prowadzone w sportowej atmosferze. Emocje związane z finałem towarzyszyły nam praktycznie przez cały czas do dzisiejszego spotkania. Rywale nie odpuszczali i do 13. biegu byli w walce o złoto.Myślę, że podstawa naszego sukcesu było to, że zawodnicy nie obrażali się, nie „strzelali fochów”, tylko motywowali się do pracy. Każdy z nich miał jakiś mniejszy kryzysik, ale mimo to, wszyscy potrafili wyjść z tych ciężkich momentów. Myślę, że należy pogratulować wrocławianom, bo oni ten medal „wyjeździli”. Gdyby ktoś policzył, jakim budżetem dysponowali, to wielu chwyciło by się za głowę

Tobiasz Musielak (zawodnik Fogo Unii) – Dla mnie to był wyjątkowy moment, że ja, jako kapitan, mogłem pierwszy podnieść to trofeum. Za to musze podziękować naszemu menedżerowi Adamowi Skórnickiemu, bo to on mnie wybrał kapitanem. To jeden z największych sukcesów w mojej karierze. Drużyna z Wrocławia pokazała, że potrafi tutaj jeździć, prowadzili nawet, dlatego widowisko było emocjonujące do końca.

Maciej Janowski (zawodnik Betard Sparty Wrocław) – Unia w tym roku pojechała znakomicie i już wcześniej podkreślałem, że zasłużyła na złoty medal. Ja się cieszę z tego srebra, bo nikt wcześniej na nas nie stawiał w gronie faworytów. Gdyby ktoś mi powiedział przed sezonem, że pojedziemy w finale, to chyba stuknąłbym się w głowę. Ale cała moja drużyna zapracowała na ten sukces i jej gratuluję.

Maksym Drabik (zawodnik Betardu Sparty Wrocław) – Bardzo się cieszymy ze srebra, bo ono smakuje jak złoto. Dla nas to wielki sukces. Trochę szkoda tego rewanżu, bo w pewnym momencie byliśmy blisko odrobienia strat, ale trzeba uczciwie przyznać, że Unia była w tym sezonie lepsza. My natomiast ciężko pracowaliśmy jako team, stanowiliśmy zgraną grupę i to chyba była przyczyna naszego sukcesu. Ja cieszę się z tego sezonu, póki co, bawię się speedwayem i mam z tego dużą frajdę. A jeszcze trochę startów w tym roku mnie czeka.

(PAP)

REKLAMA

2091106938 views

REKLAMA

2091107237 views

REKLAMA

2092903697 views

REKLAMA

2091107521 views

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

Powrót na szczyt

REKLAMA

2091107669 views

REKLAMA

2091107813 views