REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - mistrz pokonał Legię, przełamanie ŁKS

Ekstraklasa piłkarska – mistrz pokonał Legię, przełamanie ŁKS

-

Piast nie miał problemów z pokonaniem coraz słabszej Legii fot.Facebook

Mistrz Polski Piast Gliwice pokonał u siebie wicemistrza Legię Warszawa 2:0 w szlagierze 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Po serii ośmiu ligowych porażek z rzędu przełamał się ŁKS. Beniaminek bez kłopotów pokonał w Łodzi przedostatnią w tabeli Koronę Kielce 4:1.

W Gliwicach bramki dla Piasta zdobyli w drugiej połowie Piotr Parzyszek i technicznym strzałem, tzw. podcinką, Hiszpan Jorge Felix.

REKLAMA

To druga z rzędu porażka Legii i trzecia w czterech ostatnich meczach ligowych – 18 września ekipa z Łazienkowskiej uległa na wyjeździe w zaległym spotkaniu Wiśle Płock 0:1, a dziesięć dni później przegrała u siebie z Lechią Gdańsk 1:2.

„To jest dla nas trudny moment, ponieważ przegraliśmy drugi mecz z rzędu. Na pewno przed przerwą na kadrę nie jesteśmy w dobrych nastrojach. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, mieliśmy swoje sytuacje. W drugiej popełniliśmy jeden błąd i straciliśmy bramkę. Potem utraciliśmy kontrolę nad meczem na około 10 minut. W nasze szeregi wkradła się nerwowość. To dało drugą bramkę Piastowi i zwycięstwo” – przyznał trener Legii Aleksandar Vukovic.

Obecnie warszawski zespół jest dopiero dziewiąty w tabeli (17 pkt), a Piast awansował na ósme (18).

Szansy objęcia pozycji lidera nie wykorzystała w niedzielę Cracovia. „Pasy” zremisowały u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1 i pozostały na drugim miejscu. Mają 20 punktów, a jedenasty Górnik – 13.

Zabrzanie prowadzili w Krakowie od 13. minuty po golu Szymona Matuszka, ale jeszcze przed przerwą wyrównał Ukrainiec Ołeksij Dytiatjew.

Nastroje poprawiły się w ekipie ŁKS. Łódzki beniaminek zakończył serię ośmiu ligowych porażek z rzędu. W niedzielę zamykający tabelę zespół podejmował przedostatnią Koronę Kielce i wygrał wysoko 4:1, a bohaterem spotkania okazał się zdobywca trzech bramek Rafał Kujawa.

Mimo zwycięstwa łodzianie pozostali z 7 punktami na ostatnim miejscu, ale tracą już tylko jeden do Korony. Kielczanie strzelili najmniej goli ze wszystkich drużyn ekstraklasy – zaledwie sześć w 11 meczach.

W sobotę porażek po 1:2 u siebie doznały prowadząca w tabeli Pogoń i trzecia Lechia. Piłkarze ze Szczecina ulegli beniaminkowi Rakowowi Częstochowa, a gdańszczanie przegrali z Zagłębiem Lubin.

W Gdańsku gole dla lubinian padły po samobójczym strzale Błażeja Augustyna oraz uderzeniu skutecznego ostatnio Słoweńca Damjana Bohara (pięć goli w sezonie, a trzy w ostatnich dwóch meczach). Gospodarzy stać było tylko na zmniejszenie strat – w 67. minucie trafił Artur Sobiech.

To pierwsza w tym sezonie porażka Lechii u siebie, a Zagłębie po raz pierwszy odniosło wyjazdowe zwycięstwo w lidze.

Lubinianie, których od niedawna prowadzi Słowak Martin Sevela, w czterech ostatnich ligowych meczach zdobyli aż 10 punktów i strzelili 14 goli, a w Pucharze Polski wyeliminowali na wyjeździe Koronę (1:0). W tabeli ekstraklasy awansowali na 10. miejsce (15 pkt).

Do niespodzianki doszło w Szczecinie, gdzie prowadząca w tabeli Pogoń uległa Rakowowi 1:2. Wynik został ustalony już po kwadransie.

Beniaminek z Częstochowy jest chwalony niemal po każdym meczu, stwarza wiele groźnych sytuacji i gdyby nie gole tracone często w końcówkach meczów, byłby wyżej w tabeli. Tym razem zdołał utrzymać korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego.

Obecnie zespół trenera Marka Papszuna ma 12 punktów i jest dwunasty. Pogoń z dorobkiem 21 pozostała na pierwszym miejscu.

Trwa zła seria Wisły Kraków. Podopieczni trenera Macieja Stolarczyka, osłabieni brakiem kilku kontuzjowanych piłkarzy, m.in. Jakuba Błaszczykowskiego, przegrali w Poznaniu z Lechem aż 0:4 i w tabeli spadli na 13. miejsce (11 pkt).

Gole dla piątego obecnie „Kolejorza” (18 pkt) strzelili Szwajcar z serbskimi korzeniami Darko Jevtic, Duńczyk Christian Gytkjaer (siódma bramka w sezonie), Kamil Jóźwiak i 17-letni Filip Marchwiński.

W piątek Wisła Płock pokonała u siebie Arkę Gdynia 4:1. „Nafciarze” odnieśli siódme zwycięstwo (licząc z Pucharem Polski) w ośmiu ostatnich meczach, a w ekstraklasie czwarte z rzędu. Efektem jest awans na czwarte miejsce – 19 pkt.

We Wrocławiu Śląsk zremisował z ósmą Jagiellonią Białystok 1:1 i spadł na szóste miejsce w tabeli (18). Gospodarze nie wygrali szóstego ligowego meczu z rzędu, odpadli też z Pucharu Polski (0:2 z Widzewem Łódź).

(PAP)

REKLAMA

2091110623 views

REKLAMA

2091110922 views

REKLAMA

2092907382 views

REKLAMA

2091111205 views

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

Powrót na szczyt

REKLAMA

2091111351 views

REKLAMA

2091111495 views