Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu

7 stycznia 2021

Arystoteles, słynny filozof ze starożytnej Grecji wierzył, że wszystko, co nas spotyka w życiu, dzieje się z jakiegoś powodu. Zawsze.

Dobre i złe doświadczenia życiowe dzieją się po to, by wznieść nas na wyższy poziom, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tylko nie każdy może to widzieć. Arystoteles twierdził, że wszechświat ciągle się zmienia i ewoluuje. Dziś nigdy nie będzie takie samo jak jutro, a my mamy potencjał, by uczyć się z doświadczeń i rozwijać pozytywne cechy charakteru. Czyli wszystko, co nas spotyka, dzieje się po to, by ukształtować naszą lepszą wersję.

REKLAMA

Obsługiwane przez Ads Pro

Egzystencjalny lęk

Jeśli wierzymy, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, że istnieje jakiś nadrzędny plan po to, by można było osiągnąć cel samorealizacji, to nasze egzystencjalne lęki zmniejszają się. Skoro nie możemy czegoś kontrolować, a milion rzeczy dzieje się wokół nas na świecie, to równie dobrze możemy to zaakceptować.

Momenty nieszczęścia

Każde negatywne doświadczenie może być postrzegane jako okazja do rozwoju. Podobnie jak gąsienica, która traci starą skórę i zamienia się w pięknego motyla z rozpiętymi skrzydłami lecącego ku nowemu życiu, tak człowiek w obliczu nieszczęścia odnajduje swoją wewnętrzną siłę i moc. Po prostu, wiara w to, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, pomaga dostrzec znaczenie w tragedii i nieszczęściu. W 1942 roku, wybitny austriacki psychiatra Viktor Frankl wraz z żoną i rodzicami zostali zamknięci w nazistowskim getcie, potem deportowani do obozu w Auschwitz, gdzie jego najbliżsi zginęli. W czasie pobytu w obozie koncentracyjnym, Frankl odkrył, że jedynym sposobem, który pomógł mu przetrwać i utrzymać jasność umysłu było odkrycie i trzymanie się ściśle swego celu i znaczenia w życiu. Osobiste znaczenie życia Frankla płynęło z jego tożsamości jako psychiatry i lekarza, którą przekazywał współwięźniom, pomagając im w medycznych i psychicznych potrzebach. Drugim czynnikiem, który pomógł mu przetrwać była siła, jaką otrzymywał kontemplując swoją miłość do żony, Tilly, zamordowanej w obozie. Frankl zawsze cytował znanego filozofa Fryderyka Nietzschego, który pisał… “ten, kto zna odpowiedź na dlaczego żyć, może znieść wszystkie jak żyć”. Po wyzwoleniu z obozu, Frankl spędził jeszcze prawie pięćdziesiąt lat przekazując innym, jak ważne jest znalezienie znaczenia w życiu. Twierdził, że każdy z nas, znając swój cel i znaczenie, może pokonać największe cierpienie i odnaleźć sekret szczęścia.

Momenty cierpienia

Dla kogoś, kto doświadcza żałoby po utracie ukochanej osoby, trudno jest uwierzyć, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Trudno jest widzieć cokolwiek, gdy pogrążeni jesteśmy w bólu. Ale to dzięki tragediom uzyskujemy mądrość, która pozwala pojawić się nowej sile, jaką znajdujemy w sobie. Bez śmierci nie docenilibyśmy życia, bez żałoby nie docenilibyśmy miłości.

Momenty szczęścia

Gdy wierzymy, że wszystko dzieje się dla jakiegoś powodu, uczymy się odnajdować znaczenie w doświadczeniach, które nie muszą przynosić przyjemności w sensie hedonistycznym, ale zwiększają poczucie więzi z innymi ludźmi, przynależności i życia w zgodzie z wartościami wewnętrznymi. Te doświadczenia i czynności nie zawsze muszą być łatwe, ale utrzymują nas w przekonaniu, że żyjemy dla ważnej przyczyny. Na dłuższą metę to one dają nam głęboką satysfakcję i są bardziej wartościowe niż powierzchowne poczucie szczęścia i euforii. Często słyszę, że nie warto jest marzyć, bo marzenia są poza zasięgiem przeciętnego człowieka. Nieprawda. Zrób tylko jeden krok, bez zbędnego negatywnego myślenia, że nie jesteś wystarczająco dobry. Idź do przodu, ku swojemu celowi małymi kroczkami, a wkrótce przekonasz się, że dotarłeś do celu.

Dr Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC

doktor psychologii i specjalista od uzależnień. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Doktorat obroniła w Walden University zajmując się wpływem psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Autorka licznych publikacji popularnonaukowych w dziedzinie psychologii i higieny psychicznej w amerykańskim wydaniu Magazynu „Polonia” i w “Dzienniku Związkowym” w Chicago. Prowadzi swoją klinikę w trzech lokalizacjach na przedmieściach Chicago, gdzie prowadzi psychoterapię dla młodzieży oraz dorosłych z problemami natury psychologicznej, pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.