REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaPoloniaPolonia wybiera Królową Parady 3 Maja

Polonia wybiera Królową Parady 3 Maja

-

Dziesięć kandydatek ubiega się o zaszczytny tytuł Królowej Parady 3 Maja. Na uroczystą galę zapraszaja organizatorzy czyli Komitet Parady 3 Maja, działający  przy Związku Klubów Polskich w Chicago. Gala odbędzie się w sobotę 26 marca 2022 r. o godz. 6 pm. w sali bankietowej Allegra Banquets w Schiller Park. 

Gala Wyborów jest bardzo prestiżowym wydarzeniem, które cieszy się nie tylko wieloletnią tradycją, ale również ogromnym zainteresowaniem i popularnością wśród Polonii. Podtrzymywanie tradycji corocznych wyborów ma na celu nie tylko wybór królowej Parady, która będzie dumnie reprezentować środowisko polonijne i przewodzić Paradzie 3 Maja, ale przede wszystkim motywować młode pokolenie Polaków do czynnego udziału w życiu polonijnym. Laureatki konkursu oprócz wyjątkowej urody posiadają także wiedzę o literaturze, kulturze, historii i tradycjach polskich. Podczas Gali zostanie wybrana Królowa oraz Damy Dworu. Zgromadzeni na sali bankietowej goście wybierają Miss Publiczności a fotografowie Miss Foto. Nagroda w konkursie to nie tylko korona, ale także stypendia oraz wiele innych atrakcyjnych nagród.
Królowa Parady otrzymuje $3,000 ufundowane przez państwa Stanisława i Halinę Urbaniak, właścicieli Montrose Food Mart & Deli Catering.
Pierwsza Dama $2,000 – ufundowane przez Polis Slavic Federal Credit Union.
Druga Dama $1,500 ufundowane przez panią Joannę Piątek, właścicielkę biura pożyczkowego Forum Mortgage.
Miss Foto $1,000 ufundowane przez Zjednoczenie Polskie Rzymsko-Katolickie w Ameryce.
Miss Publiczności $1,000 ufundowane przez państwa Wojciecha i Agnieszkę Grot, właścicieli Alex’s Deli.
Miss Osobowości $1,000 ufundowane przez państwa Paul Bobak i Zofię Bobak, właścicieli Napa Auto i Truck Parts.
Wszystkim kandydatkom życzymy powodzenia, a Państwa zapraszamy na Galę Wyborów Królowej Parady 3 Maja.
Po więcej informacji:
e-mail: [email protected]
773-742-1477

REKLAMA


Marlena Hadas


Mam 22 lata, jestem pierwszym pokoleniem, które urodziło się w Stanach Zjednoczonych – w Chicago. Moi rodzice pochodzą z okolic Tarnowa, mam dwóch starszych braci, Adriana i Artura. Razem z moim rodzeństwem chodziliśmy do polskiej szkoły im. Św. Maksymiliana Marii Kolbe, którą ukończyłam egzaminem maturalnym.
Obecnie studiuję biologię na DePaul University, jestem również Prezydentem polskiego klubu – DePaul Polish Student Alliance. Od trzech lat pracuję w farmacji jako technik farmacji. Pomagam również w Community Health Clinic, gdzie jestem tłumaczem polsko-angielskim dla pacjentów i doktorów. Należę także do Legionu Młodych Polek, gdzie uczestniczę na corocznym Balu Amarantowym.
Moje zainteresowania to taniec, od zawsze lubiłam tańczyć i drygać w rytm muzyki. Moja mama zapisała mnie do Zespołu Pieśni i Tańca Wici – to właśnie w Wiciach odnalazłam swoją miłość do tańców ludowych. Z czasem ta pasja rozkwitła i miałam możliwość uczyć małe dzieci. Wprowadzałam małych miłośników tańca do Oberka, Polki i pozostałych tańców ludowych.
Bardzo interesuje mnie ludzkie ciało, jego funkcje i to, jak działa nasz organizm. Myślę, że w dużej mierze ta ciekawość skłoniła mnie do studiowania na kierunku medycznym, jako zawód chciałabym wybrać medycynę ratunkową lub zostać internistą.
Motto, którym staram się kierować na co dzień, to:
– Życie jest jak morze długie, trudne i piękne, a trzeba pamiętać, że przez największe fale da się przepłynąć.
– Trzeba kochać siebie i umieć wierzyć w siebie.
– Nie porównuj się z innymi, ponieważ każdy człowiek jest na innym etapie swojego życia.
Bardzo serdecznie chciałabym pozdrowić moją całą rodzinę nie tylko w Polsce, a także tutaj w Stanach Zjednoczonych. Także moich przyjaciół, bez których nie byłabym tą osobą, którą jestem dziś. W szczególności chciałabym pozdrowić moją ukochaną ciocię Bogusię z Polski, która zawsze dbała o moją polskość nawet przez Ocean. Ciociu, dziękuję ci za wszystkie książki, opowieści i kasety przesyłane z Polski.


Natalia Porebska


Urodziłam się w Płocku i jako kilkuletnia dziewczynka wraz z moją rodziną przeprowadziłam się do Chicago. Uczęszczałam do Polskiej Szkoły im. Generała Andersa, którą ukończyłam egzaminem maturalnym oraz Seal of Biliteracy, który świadczy o mojej biegłej znajomości języka polskiego. Obecnie studiuję na University of Illinois Chicago biznes o kierunku finanse oraz prawo. W tej szkole jestem członkiem PASA, która organizuje spotkania oraz zabawy dla uczniów polskiego pochodzenia.
Z ogromną radością odwiedzam swój ojczysty kraj, ale z takim samym smutkiem go opuszczam, atmosfera i szczerość ludzi jest wyjątkowa. Czasami to nie miejsce, ale ludzie czynią miejsce wyjątkowym, dlatego Polska jest dla mnie tak ważna.
Obecnie studiuję oraz pracuję w gabinecie dentystycznym jako sekretarka i asystentka lekarza.
Moje główne zainteresowania to malowanie, gotowanie pysznych polskich dań oraz inwestycje, które śledzę na bieżąco i o których również się uczę.
W przyszłości chciałabym zostać prawnikiem i w ten sposób pomagać społeczeństwu. Pod koniec roku zacznę przygotowywać się do LSATS, które zadecydują o moim przyjęciu na studia prawnicze. Nie zapominając o Polonii, chcę dalej aktywnie uczestniczyć we wszelkich wydarzeniach polonijnych.
Wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i te właśnie wydarzenia pomagają nam zmierzyć się z przeciwnościami losu i dalej się rozwijać.
Chciałabym pozdrowić moją ukochaną rodzinę, która dzień w dzień wspiera mnie i moje ambicje, pozdrawiam również wszystkich moich znajomych, którzy sprawiają, że moje życie nigdy nie jest nudne.


Claudia Romanowski


Mam 21 lat i mieszkam w Prospect Heights. Pasjonuje mnie medycyna. Bardzo lubię pomagać innym – pomagam jako wolontariusz w Polskiej Szkole im. J. Paderewskiego w Niles. Obecnie studiuję pielęgniarstwo na Chamberlain University. Mam wiele zainteresowań – taniec, podróże, kosmetyka, moda oraz nauka. W wolnym czasie uwielbiam ćwiczyć na siłowni, ponieważ bardzo lubię być aktywna i dbać o dobrą formę i zdrowie. Chciałabym podziękować moim rodzicom za to, że dbali o to, by nauczyć mnie polskich obyczajów i tradycji, ale przede wszystkim, abym dobrze mówiła po polsku. Dwujęzyczność pomaga mi w codziennym życiu, szczególnie w pracy w szpitalu, gdzie mogę pomóc polskim pacjentom w tłumaczeniach i przy tym polepszyć ich opiekę medyczną w szpitalu. Przesyłam pozdrowienia dla moich wspaniałych rodziców, mojego brata, całej rodziny w Polsce i w Stanach Zjednoczonych, moim współpracownikom oraz znajomym i przyjaciołom.


Wiktoria Jurek


Mam 20 lat i urodziłam się w Chicago. Moi rodzice przylecieli z Polski w 2000 roku i od najmłodszych lat przekazywali mi tradycje i wszczepiali we mnie miłość do Boga i swojej ojczyzny Polski. Mama pochodzi z Krościenka nad Dunajcem, a tato z Tylmanowej, bardzo malowniczych krajobrazów górskich. Jestem najstarsza z rodzeństwa i mam dwie młodsze siostry – Patrycję, która ma już prawie 18 lat i Maję, która ukończyła lat 9. Uczęszczałam do Polskiej Szkoły im. Tadeusza Kościuszki, którą ukończyłam egzaminem maturalnym. Jestem bardzo wdzięczna moim rodzicom za to, że posłali mnie do polskiej szkoły. Dzięki temu jestem w stanie porozumiewać się z moimi bliskimi podczas wakacji, gdy odwiedzam Polskę, utrzymywać kontakty z polskimi przyjaciółmi oraz należeć do różnych polskich organizacji i nawet podejść do egzaminu Seal of Biliteracy, który osobiście zaliczyłam w 2019 roku.
Obecnie chodzę do szkoły College of DuPage w Glen Ellyn, w tym semestrze zdaję ostatnią klasę, która jest mi potrzebna, abym mogła zdobyć swój Associates in Arts. Na jesieni planuję kontynuować swoją naukę na uczelni Elmhurst University na kierunku edukacja. Zaliczyłam wszystkie potrzebne klasy, abym teraz mogła zrobić transfer student i od razu zostać przyjęta do programu edukacyjnego, a po dwóch latach otrzymać Bachelor’s degree – tak zwany licencjat. Oprócz szkoły pracuję jako opiekunka do dzieci i asystentka stomatologa w Bucktown Chicago.
Kocham tańczyć! Tańczę całe swoje życie, odkąd miałam 5 lat aż do dnia teraźniejszego. Moje pierwsze lekcje tańca zaczynałam u Pani Marzenki Pol, gdzie uczyłam się tańca w stylu baletu i jazzu. Należę także do Zespołu Pieśni i Tańca Lajkonik, gdzie uczęszczam na zajęcia folklorystyczne w każdy poniedziałek. Jak widać, taniec towarzyszył mi przez większość mojego życia, zawsze uważałam się za kreatywną osobę, lubię czytać książki romantyczne, podróże, plastykę, tworzyć różne rzeczy z niczego i piec przepyszne ciasta i smakołyki.
W przyszłości po otrzymaniu dyplomu licencjata planuję zostać nauczycielką klas podstawowych, uwielbiam prace z dziećmi i chciałabym im przekazać jak najwięcej użytecznej wiedzy. Edukacja jest bardzo ważna, można powiedzieć, że jest kluczowa w samopoznaniu i kształceniu dobrych ludzi.
Chciałabym pozdrowić moją kochaną rodzinę, mamę, tatę, moje dwie siostry oraz wszystkich wujków i ciocie mieszkających tutaj w Chicago, a także w Polsce. Pozdrawiam moich rówieśników, przyjaciół oraz całą grupę Lajkonika.


Marzena Mysza


Urodziłam się w 2000 roku w Polsce w mieście Limanowa. Przez pierwszy rok mieszkaliśmy w Tymbarku, a później przeprowadziliśmy się do Wiednia. W wieku pięciu lat przyleciałam z rodzicami do Chicago. Mam młodszego brata – Marcina, którego bardzo kocham i lubię spędzać z nim czas. Jestem absolwentką Polskiej Szkoły podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Chicago, a naukę w szkole średniej z egzaminem maturalnym ukończyłam w Polskiej Szkole im. Czesława Miłosza w Schaumburgu. Obecnie jestem studentką czwartego roku biologii na Uniwersytecie Illinois w Champaign–Urbana. Pracuję również jako asystent medyczny w klinice dermatologicznej i bardzo lubię swoją pracę. Od maja 2021 roku jestem prezesem Polskiego Klubu „Zagłoba”, gdzie organizujemy wiele wydarzeń społecznych, kulturalnych i charytatywnych. Jestem również wolontariuszką w szpitalu w miasteczku, w którym się uczę. Mam wiele zainteresowań, ostatnio wciągnęła mnie anatomia i kosmetologia, a szczególnie najnowsze zabiegi kosmetyczne. W wolnym czasie oglądam filmy i czytam książki. Staram się codziennie chodzić na siłownię. Lubię szyć, interesuję się modą i fotografią. W przyszłości planuję zostać Physician Assistant (PA) lub lekarzem i właśnie w tym roku będę wysyłać aplikacje na te programy. Bardzo lubię pracę z dziećmi oraz dziedzinę dermatologii kosmetycznej. Chciałabym pozdrowić moich kochanych rodziców, którzy przekazali mi polskie tradycje i kulturę. Pozdrawiam babcię Anię, Marię, dziadka Józefa oraz całą naszą rodzinę w Chicago, Polsce i Austrii, wszystkich przyjaciół i bliskie mi osoby oraz byłych i obecnych członków Polskiego Klubu „Zagłoba”!


Karolina Tomasik

Mam 17 lat i uczę się w trzeciej klasie liceum. Jestem najstarsza z trzech dzieci, o czym często przypominają mi rodzice i czyni mnie to wzorem do naśladowania dla moich dwóch młodszych sióstr. Oboje moich rodziców wychowało się w małych miejscowościach pod Krakowem.
Większość czasu spędzam w szkole. Jestem członkiem w wielu szkolnych klubach. Moim ulubionym klubem, do którego należę, jest klub biznesowy DECA. W marcu zbliża się duży konkurs państwowy, w którym zaprezentuję jeden z moich pomysłów na innowacje przed radą inwestorów. Od czterech lat pracuję również na prestiżowym polu golfowym. Lubię bardzo matematykę, więc pomagam także naszej szkolnej drużynie koszykówki w tworzeniu statystyk oraz udzielam się w różnych lokalnych społecznościach.
Mam wiele zainteresowań – rysunek, pisanie oraz projektowanie. Od najmłodszych lat uwielbiałam tworzyć projekty domów i wystrojów wnętrz. Kocham sport, przez siedem lat grałam w siatkówkę, którą niestety musiałam przerwać z powodu kontuzji.
Powoli zbliżają się moje ostatnie lata w liceum i stanęłam przed wyborem między dwoma uczelniami Boulder w Kolorado oraz Notre Dame w Indianie. Obie uczelnie mają wspaniałe kampusy i co najważniejsze, obie uczelnie mają niesamowite programy inżynierskie i architekturę. Chciałabym zostać inżynierem budownictwa lub architektem.
Motto, według którego żyję, to „wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, ponieważ Bóg ma plan”. Uważam, że jest to bardzo ważne, aby pamiętać, że bez względu na to, jak trudne rzeczy w życiu staną na naszej drodze, zawsze nadejdzie lepszy dzień, ponieważ Bóg ma wyznaczony plan. Więc trzeba żyć w taki sposób, aby pewnego dnia móc spojrzeć wstecz i być dumnym z tego, co osiągnąłeś.
Chciałabym pozdrowić moich kochanych rodziców, moje siostry, babcie Fredzie i dziadka Romka, dziadków w Polsce oraz całą rodzinę i kuzynów w Polsce, za którymi bardzo tęsknię i już się nie mogę doczekać, aby ponownie ich odwiedzić. Pozdrawiam całą rodzinę i wszystkich znajomych w Chicago.


Julia Baranek

Mam 18 lat, urodziłam się w Stanach Zjednoczonych i mam brata bliźniaka. Mój tatuś pochodzi z województwa dolnośląskiego, a mamusia z Podlasia. Obecnie chodzę do czwartej klasy liceum, uczęszczałam do Polskiej Katolickiej Szkoły im. Świętego Ferdynanda w Chicago przez dwanaście lat, naukę ukończyłam egzaminem maturalnym. Chociaż nie urodziłam się w Polsce, to jednak czuję z nią bardzo bliską więź. Bardzo chciałabym pojechać do Polski, by odwiedzić moją rodzinę oraz zwiedzić przepiękne zakątki naszego kraju bogatego w kulturę i przepiękną tradycję.
Obecnie chodzę do Rolling Meadows High School, należę do różnych klubów szkolnych oraz uczęszczam na różne zajęcia sportowe. Udzielam się charytatywnie, lubię pomagać i wspierać potrzebujących, jestem wolontariuszem w domu opieki i to właśnie pomogło mi w wyborze i kierunku studiów, który wiąże się z karierą medyczną. Oprócz tego od dwóch lat pracuję w polskim spożywczym sklepie Montrose Deli&Market i chciałabym serdecznie pozdrowić wszystkich współpracowników.
Mam bardzo dużo zainteresowań, od dziecka gram w piłkę nożną, siatkówkę i tenis. Obecnie interesuje mnie moda i projektowanie wnętrz domów. W wolnym czasie spotykam się z moimi bliskimi przyjaciółmi, by razem miło i wesoło spędzać czas. W sierpniu zaczynam studia na uniwersytecie Loyola w Chicago, wybrałam kierunek o specjalizacji medycznej Nurse Practitioner. W wolnych chwilach piszę książkę – jest to dwujęzyczna biografia o moim życiu, którą mam nadzieje wydać, gdy będę już dojrzałą kobietą. Żyję zgodnie z powiedzeniem „życie jest krótkie, więc żyj pełnią życia” – każdy cel jest możliwy do osiągnięcia, o ile włożymy w to swoją energię, pasję i pracę. Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla Babci Basi oraz dla całej rodziny w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Również gorąco pozdrawiam moich kochanych rodziców i chrzestną ciocię Halinkę, którzy zawsze we mnie wierzą i mnie wspierają. Pozdrawiam również moich wspaniałych przyjaciół i znajomych. Kocham Was!


Teresa Stękała

Mam 20 lat i urodziłam się w Maywood, w stanie Illinois. Moja mama pochodzi z Białki Tatrzańskiej, a tata z Cichego Dużego. Jestem wdzięczna moim najukochańszym dziadkom, babci Bronisławie i zmarłemu niedawno dziadkowi Andrzejowi za miłość i pielęgnowanie w naszej rodzinie pięknej wiary, polskiej kultury i tradycji.
Mam siostrę bliźniaczkę Elżbietę i młodsze rodzeństwo – brata Karola i siostrę Anię.
Ukończyłam Polską Szkołę im. Księdza Prałata Stanisława Cholewińskiego w Chicago, która była przy Kościele Świętego Kamila. Jestem dumna, że zdałam polską maturę i ważny egzamin Pieczęć Dwujęzyczności.
Jestem studentką trzeciego roku, studiuję biologię, kierunek medyczny na University of Illinois w Chicago. W szpitalu UIC pracuję jako wolontariuszka i bardzo się cieszę, że mogę pomagać potrzebującym.
Uwielbiam grę na flecie, skrzypcach oraz taniec, i to są moje pasje. Ukończyłam w Chicago szkołę muzyczną „Merit School of Music”. Tańczę i śpiewam w góralskich zespołach „Ślebodni w USA” i w zespole góralskim działającym przy Kole #65 Ciche Dolne Parafii Miętustwo przy Związku Podhalan w Północnej Ameryce.
W przyszłości chciałabym zostać lekarzem-diabetologiem.
Ważną osobą w moim życiu jest wujek Kazimierz Glista, mój ojciec Chrzestny. Chciałabym mu podziękować za wsparcie i ojcowską pomoc.
Najserdeczniej pozdrawiam nauczycieli z Polskiej Szkoły imienia Księdza Prałata Stanisława Cholewińskiego w Chicago, w szczególności panią Małgorzatę Ptak, lekarzy ze szpitala UIC Dr. Ryana Boltona – naszego lekarza pierwszego kontaktu i Dr. Yuvala Eisenberga – mojego lekarza endokrynologa oraz księży – Księdza Kanonika Tadeusza Dzieszkę, proboszcza parafii św. Faustyny Kowalskiej w Chicago, Księdza Kanonika Wiesława Macuda z Krakowa, proboszcza parafii św. Alberta Wielkiego.


Berenika Lach

Urodziłam się w Krakowie i w wieku 5 lat wraz z mamą przeprowadziłam się do Chicago. Jestem absolwentką Polskiej Szkoły im. Adama Mickiewicza w Burbank, którą ukończyłam egzaminem maturalnym, plasując się w ścisłej czołówce absolwentów. Zostałam doceniona za wybitne wyniki w nauce oraz angażowanie się w polskiej szkole wyróżnieniem od Pani Dyrektor szkoły. Angażuję się w polskich organizacjach, w Zrzeszeniu Studentów Polsko-Amerykańskich (PASA), który został stworzony przez polsko-amerykańskich studentów mojej uczelni. Celem tej organizacji jest promowanie polskości.
Obecnie studiuję na drugim roku na Uniwersytecie Illinois w Chicago (UIC). Studiuję język hiszpański, biologię oraz biorę dodatkowe przedmioty w Moraine Valley Community College. Udzielam się charytatywnie w szkole podstawowej i w szpitalu, a dodatkowo jestem zaangażowana w sześciu organizacjach studenckich. Pracuję w szpitalu jako asystentka pielęgniarki (CNA). Uważam, że tak wymagająca praca nauczy mnie szacunku oraz wytrwałości w pracy jako lekarz. Aktualnie przygotowuję się, aby zostać asystentką profesora w następnym roku akademickim na moim uniwersytecie. Uczę się, aby jak najszybciej przystąpić do egzaminu MCAT, który jest egzaminem wstępnym wymaganym przez uczelnie medyczne.
Interesuje mnie lingwistyka i etymologia, przede wszystkim języka polskiego. Znam biegle język polski, angielski, hiszpański, a niedawno zaczęłam naukę języka niemieckiego. Przez wiele lat trenowałam piłkę nożną w szkole, gram w tenisa stołowego, ziemnego oraz siatkówkę. Bardzo lubię grać w gry planszowe, szachy i Scrabble w języku polskim. Wśród moich wielu zainteresowań ważne miejsce zajmują roboty ręczne, muzyka klasyczna i współczesna.
Chciałabym ukończyć pierwszy etap studiów o rok wcześniej, a za pięć lat planuję ukończyć studia medyczne. W przyszłości chciałabym zostać anestezjologiem, wiem, że podjęłam bardzo ciężki kierunek studiów, ale wierzę, że dam sobie radę.
Chciałabym pozdrowić moich kochanych i wspierających mnie rodziców, którym jestem bardzo wdzięczna za ich zaangażowanie w wychowanie mnie, pozdrawiam także mojego młodszego braciszka Armanda, który daje mi dużo uśmiechu każdego dnia. Przesyłam pozdrowienia dla mojego kochanego dziadka Janusza, który mieszka w Krakowie, całej mojej rodziny oraz wszystkich moich przyjaciół.


Elżbieta Stękała

Urodziłam się w Maywood, w Illinois. Mam dwadzieścia lat i siostrę bliźniaczkę Terenię, ale to ja przyszłam na świat pierwsza.
Oprócz siostry bliźniaczki mam młodszego brata Karola i siostrzyczkę Anię. Moi rodzice urodzili się w Polsce.
Mama Renata pochodzi z Białki Tatrzańskiej, a tata Karol z Cichego Dużego.
Jestem bardzo wdzięczna moim kochanym dziadkom, babci Bronisławie i świętej pamięci dziadkowi Andrzejowi za zaszczepienie we mnie miłości do polskiej kultury, tradycji oraz obyczajów.
Ukończyłam Polską Szkołę im. księdza prałata Stanisława Cholewińskiego w Chicago, która działała przy Kościele św. Kamila. Tam zdałam maturę i ważny egzamin z języka polskiego, tak zwaną Pieczęć Dwujęzyczności.
Obecnie jestem studentką na trzecim roku University of Illinois w Chicago, gdzie przygotowuję się do zawodu lekarza, studiując Neuroscience on a Pre-Medical track.
Jako wolontariusz UI Health Volunteer pomagam w departamentach szpitala UIC, pocieszając i przynosząc ulgę ciężko chorym pacjentom.
Moje zainteresowania to muzyka i taniec, które są najbliższe memu sercu. Grę na klarnecie i saksofonie rozpoczęłam w czwartej klasie szkoły podstawowej, aktualnie gram na klarnecie i saksofonie w orkiestrze dętej pod batutą kapelmistrza pana Andrzeja Wiśniowskiego podczas polskich mszy świętych w parafii Św. Faustyny Kowalskiej w Chicago.
Tańczę i śpiewam w góralskim Zespole Pieśni i Tańca Ślebodni, działającym przy Kole #65 Ciche Dolne Parafia Miętusowo przy Związku Podhalan w Północnej Ameryce.
W przyszłości pragnę zostać lekarzem neurochirurgiem. Dlatego będę składać aplikację do szkoły medycznej – University of Illinois College of Medicine w Chicago.
Chciałabym pozdrowić tych, dzięki którym odnoszę życiowe sukcesy: wujka Kazimierza Glistę, nauczycieli z polskiej szkoły imienia księdza prałata Stanisława Cholewińskiego, szczególnie panią Małgorzatę Ptak, lekarzy – Cristinę Cacciatore, która sprawuje opiekę diabetologiczną dla mnie oraz lekarzy z uniwersytetu UIC, między innymi dr Rachael King, dr. Tomasza Osolkowskiego, dr. Stanisława Białowąsa, który jest lekarzem Busi i był lekarzem świętej pamięci dziadka Andrzeja oraz księży – proboszcza parafii Św. Faustyny Kowalskiej w Chicago Księdza Kanonika Tadeusza Dzieszko, od którego otrzymałyśmy Sakrament Chrztu Świętego oraz proboszcza parafii Św. Alberta Wielkiego w Krakowie.

(Komunikat prasowy Komitetu Parady 3 Maja)

REKLAMA

2090939961 views

REKLAMA

2090940262 views

REKLAMA

2092736722 views

REKLAMA

2090940545 views

REKLAMA

2090940691 views

REKLAMA

2090940836 views