Był wczesny wieczór w niedzielę 9 sierpnia. 77-letnia Władysława właśnie odprowadziła do samochodu syna i wnuki, którzy byli u niej na obiedzie. Kręciła się po kuchni w swoim domu w rejonie Belmont i Laramie, gdy nagle usłyszała wielki huk i dźwięk tłuczonego szkła. W salonie zobaczyła rozbitą szybę w środkowym oknie od frontu. – To…