REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaFelietonyWszystko po staremu - Ameryka od środka

Wszystko po staremu – Ameryka od środka

-

Administracja prezydenta Obamy ogłosiła właśnie zamiar zredukowania wynagrodzeń szefów tych instytucji finansowych, które korzystają z federalnych pieniędzy “zapomogowych”. W większości przypadków pensje dyrektorów takich firm jak AIG i General Motors spadną o ok. 90 %.

Regulacja płac na poziomie federalnym jest w USA praktycznie nieznana i budzi zwykłe w takich przypadkach skojarzenia z socjalizmem. Bądź co bądź Ameryka została zbudowana w oparciu o ideał wolnokonkurencyjnego kapitalizmu, w ramach którego państwo do działalności dowolnych firm w zasadzie się nie miesza, o ile tylko jest to działalność legalna. Waszyngton nie decyduje zatem w żaden sposób o tym, ile zarabiają szefowie prywatnych koncernów.

REKLAMA

Dziś jednak sytuacja jest nieco inna, a Biały Dom zdradza narastającą irytację tym, co dzieje się w przemyśle samochodowym, na Wall Street i we władzach ważkich instytucji finansowych. Przeżyliśmy bowiem w ostatnich miesiącach poważny kryzys finansowy i gospodarczy, który przez pewien czas groził krachem na miarę Wielkiej Depresji. Całkowity upadek globalnej ekonomii został powstrzymany przez ogromne, państwowe inwestycje w instytucje, które były rzekomo “zbyt ważne”, by mogły upaść: wielkie banki, firmy inwestycyjne, itd. Innymi słowy, te czysto prywatne firmy stały się tymczasowo państwowe, gdyż działały za pieniądze podatników. Nikt, łącznie z Obamą, nie postuluje, by sytuacja taka trwała w nieskończoność. Gdy tylko zdrowie finansowe tych firm wróci do normy, mają one zwrócić federalne pieniądze i wznowić działalność czysto prywatną.

Problem w tym, że zasilane przez nasze pieniądze banki i firmy inwestycyjne zachowują się tak, jakby wszystko było po staremu, jakby nigdy nie było załamania giełdowego i totalnego kryzysu systemu wielkiej finansjery. Od kilkunastu dni pojawiają się znów informacje o astronomicznych premiach wypłacanych szefom niektórych biznesów – właśnie tych, które nadal istnieją tylko dzięki pieniądzom z sejfu Wuja Sama. Jest to zjawisko skandaliczne i nie można się specjalnie dziwić temu, iż Biały Dom zdecydował się na politycznie ryzykowny krok “odgórnego” obniżenia wynagrodzeń.W zasadzie decyzja ta nosi ze sobą proste przesłanie – tak długo jak jesteście na naszym utrzymaniu, będziecie wykonywać nasze polecenia.

Obama zapewne zareagował częściowo na wyniki niedawnych sondaży opinii publicznej, z których wynika, iż amerykański elektorat jest mocno zirytowany, a może nawet zdegustowany, powrotem do “starych dobrych czasów na Wall Street”, podczas gdy 10% narodu jest bez pracy, a miliony ludzi cierpią z powodu fatalnego rynku nieruchomościowego i przedłużającego się kryzysu na rynku kredytowym. Administracja niemal na pewno zostanie ostro skrytykowana za federalnie wymagane limity płac, ale jeśli ludzie, którzy wpędzili nas w ten krach, a którzy opływają we wszelkie dostatki, nie są w stanie zmienić swojej postawy wobec tego, co się wokół nich dzieje, być może trzeba im tę postawę “przebudować” na mocy federalnego mandatu.
Andrzej Heyduk

REKLAMA

2090752973 views

REKLAMA

2090753278 views

REKLAMA

2092549743 views

REKLAMA

2090753569 views

REKLAMA

2090753716 views

REKLAMA

2090753863 views