Jeśli nie czytaliście Johna Minczeskiego, to powinniście. Dorastając, czytałem wszystko, co wpadło mi w ręce: książki historyczne, kryminały, powieści science fiction, komiksy, i co jeszcze chcecie. Ale dopiero kiedy skończyłem 40 lat, zdałem sobie sprawę, że jest jedna rzecz, której do tej pory nie czytałem. Chociaż czytałem wielkich polskich pisarzy, nigdy nie przeczytałem książki polsko-amerykańskiego…