Czterech trenerów, których zespoły awansowały do ćwierćfinałów piłkarskiego Pucharu UEFA, uczestniczyło w finałach europejskich rozgrywek jako piłkarze. W tym roku mają szansę powalczyć o jedno z kontynentalnych trofeów w nowej roli.
W trzech finałach europejskich pucharów grał 54-letni szkoleniowiec francuskiego Olympique Marsylia Belg Eric Gerets. W 1982 roku w finale Pucharu Zdobywców Pucharów był kapitanem rodzimego Standardu Liege, ale wraz z kolegami nie sprostał hiszpańskiej FC Barcelonie.
Sześć lat później, już jako kapitan holenderskiego PSV Eindhoven triumfował nad Benficą Lizbona w meczu decydującym o zdobyciu Pucharu Europy. Dzięki temu Gerets zagrał w dwumeczu o Superpuchar Europy przeciwko belgijskiemu KV Mechelen, któremu to przypadł laur.
Również trzykrotnie w finałowych konfrontacjach o europejskie puchary wystąpił Francuz Paul Le Guen. 45-letni trener Paris Saint Germain właśnie w barwach tego klubu zdobył w 1996 roku Puchar Zdobywców Pucharów. Dało to przepustkę do rywalizacji o Superpuchar Europy, jednak od zespołu ze stolicy Francji lepszy w dwumeczu okazał się włoski Juventus Turyn. W 1997 roku PSG znów dotarł do finału PZP, ale przegrał z Barceloną.
Podobnie jak Le Guen w PSG, 47-letni Niemiec Thomas Schaaf w Werderze Brema najpierw był piłkarzem, a obecnie jest trenerem. Jako zawodnik zdobył z krajowym zespołem PZP w 1992 roku, w konsekwencji czego Werder zagrał dwa mecze z Barceloną o Superpuchar Europy. Schaaf wystąpił w rewanżowym spotkaniu, ale trofeum zdobył hiszpański klub.
45-letni Walijczyk Mark Hughes obecnie trenuje piłkarzy Manchesteru City, a w przeszłości grał w barwach lokalnego rywala – Manchesteru United. W wygranym 2:1 finale PZP w 1991 roku przeciwko Barcelonie strzelił obie bramki. W tym samym roku wziął też udział w triumfie nad Crveną Zvezda Belgrad w Superpucharze Europy.