Tadeusz Błażusiak – fabryczny kierowca KTM – zdobył tytuł wicemistrzowski w halowym Pucharze Świata Enduro 2009. W ostatnich zawodach PŚ, które odbyły się w Madrycie, zajął drugie miejsce, które zapewniło mu taką samą pozycję w końcowej klasyfikacji.
Błażusiak nie był do końca zadowolony ze swojego wyniku: „Moim założeniem było wygranie Puchar Świata. Nic więc dziwnego, że czuję niedosyt. Miałem parę słabszych startów, ale w Madrycie czułem, że jechałem bardzo dobrze. Byłem bez wątpienia najszybszy w kwalifikacjach i wiem, że powinienem był wygrać wszystkie trzy, a nie tylko dwa wyścigi.”
Polak przed GP Hiszpanii zajmował drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Aby myśleć o wygranej w całym cyklu, musiał zwyciężyć i liczyć na pech lidera Hiszpana Ivana Cervantesa. Nowotarżanin rozpoczął od znakomitej jazdy w kwalifikacjach, które wygrał z przewagą prawie czterech sekund nad drugim zawodnikiem.
Jednak w pierwszym wyścigu finałowym Błażusiak miał pecha – awarii uległo sprzęgło motocykla i Polak dojechał na metę dopiero na 7. miejscu. Drugi finał przyniósł zdecydowane zwycięstwo Błażusiaka, który po kolejnym bardzo dobrym starcie mocno odjechał od konkurentów, zostawiając drugiego na mecie Cervantesa 6 sekund za sobą. Trzeci i ostatni finał znów należał do polskiego motocyklisty, który po trwającej przez dwa okrążenia walce „kierownica w kierownicę” z Ivanem Cervantesem zapewnił sobie zwycięstwo.
Ostatecznie w zawodach i końcowej klasyfikacji GP pierwszy był Cervantes, zaś Błażusiak drugi. Tym samym Polak powtórzył sukces sprzed roku, kiedy także zajął drugą pozycję w PŚ.