REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaDziennik SportowyListkiewicz: Jestem najlepszym prezesem PZPN w historii

Listkiewicz: Jestem najlepszym prezesem PZPN w historii

-

Michał Listkiewicz podsumowuje ponad 9 lat na stanowisku prezesa PZPN. Zdaje sobie sprawę, że nie wszystko w związku działało prawidłowo, ale swoje urzędowanie ocenia bardzo pozytywnie. – Jestem najlepszym prezesem w historii PZPN pod względem wyników sportowych – mówi Listkiewicz rozmowie z Robertem Błońskim i Jackiem Sarzało, dziennikarzami „Gazety Wyborczej” i Sport.pl.

Po 9 latach Michał Listkiewicz przestał być prezesem PZPN. Swoją kadencję ocenia bardzo pozytywnie. – Jestem najlepszym prezesem w historii PZPN pod względem wyników sportowych – uważa. – Mam najlepszy bilans meczów wygranych do rozegranych i udziałów w największych imprezach. Co oczywiście nie znaczy, że był to najlepiej prowadzony związek – zaznacza. Dlaczego więc zrezygnował z kandydowania po raz kolejny szefa piłkarskiej centrali? – Mówiąc w wielkim skrócie: nastąpiło zmęczenie materiału. Prezesowanie federacji piłkarskiej to dziś szalenie wyczerpujące zajęcie. I to tendencja ogólnoeuropejska. Jest mnóstwo przyczyn. Nasilają się konflikty z klubami, które, co jest nawet naturalne, mają inne interesy niż związek czy reprezentacja – opowiada Listkiewicz.

REKLAMA

Jako swoją najlepszą decyzję były prezes ocenia pomysł organizacji Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie, oraz dobranie dobrych współpracowników. – Bońka, Kręcinę i Janasa na trenera oraz oczywiście Beenhakkera. A nawet szerzej, bo mam na myśli to, że to był pierwszy cudzoziemiec. Przełamałem barierę – wylicza Listkiewicz. Za najgorszą decyzję podczas prezesowania uznaje brak właściwej reakcji na korupcję w polskim futbolu, po aresztowaniu sędziego Antoniego F. – Nigdy nie zapomnę, co się wtedy działo w mojej głowie. Zadzwonił do mnie oficer policji i mówi, że właśnie zatrzymano sędziego i żeby nazajutrz w związku był ktoś, kto udostępni wszelkie dokumenty itd. F. to nie było moje pokolenie, nie znałem człowieka. Dyspozycje wydałem, ale dziś myślę, że może trzeba było wtedy od razu powołać prokuratora związkowego – podsumowuje Listkiewicz.

REKLAMA

2090908640 views

REKLAMA

2090908940 views

REKLAMA

2092705400 views

REKLAMA

2090909223 views

REKLAMA

2090909369 views

REKLAMA

2090909513 views