Anonimowe osoby, które nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, nie mogą wybierać prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej – uważa przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Elżbieta Jakubiak.
„Anonimowe osoby z okręgowych związków, które nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, nie mogą wybierać prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Aby było inaczej, potrzebne są zmiany w statucie PZPN, które spowodują reformę wewnątrz organizacji” – powiedziała PAP Jakubiak.
„W wyborze prezesa powinni uczestniczyć m.in. rektorzy uczelni wyższych, ludzie zajmujący się profesjonalnie zarządzaniem, także przedstawiciele klubów i sponsorów. Ci ostatni wykładają ogromne środki finansowe, a nie mają żadnego wpływu. Podczas niedzielnego zjazdu obecni delegaci PZPN z okręgów nie wnioskowali o odwołanie Michała Listkiewicza, więc czyżby nie wiedzieli co się dzieje?” – dodała.
Zdaniem posłanki PiS, zarząd związku jest zbytnio rozbudowany. „Nie znam żadnego innego stowarzyszenia, którego zarząd liczy tak wiele osób (35 w PZPN – PAP). Wystarczyłoby przecież kilka. Struktura Związku powinna być prostsza” – przyznała.
„Środowisko PZPN jest zasklepione, działacze nie czują się zagrożeni, a jednocześnie z własnego grona nie są w stanie wygenerować nowych liderów. Nazwiska najlepszego kandydata na prezesa nie podam, bo nie mam swojego faworyta” – stwierdziła przewodnicząca Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.
„Jeśli zostanie uczyniony pierwszy, dramatyczny krok porządkujący sprawy w PZPN, wówczas będzie można zrobić drugi i zająć się rozgrywkami polskiej ligi” – zakończyła.
Zdaniem Jakubiak, prezes Michał Listkiewicz zapowiedział swoją rezygnację i nowe wybory w PZPN na 14 września, gdyż liczy na miejsce w spółce UEFA, która czuwać będzie nad przygotowaniami do Euro-2012.
„Ta data jest potrzebna po to, że we wrześniu w Polsce powstanie spółka UEFA do organizacji mistrzostw Euro 2012. Pan Michał Listkiewicz, jako osoba mająca mocną pozycję w UEFA, chce sobie zagwarantować funkcję członka zarządu w tej spółce. I myślę, że to wszystko jest czystą kalkulacją. Nie ma tu żadnych intencji naprawczych, nie ma tu żadnych intencji związanych z czystością, to jest po prostu „deal” (umowa – przyp. PAP)” – powiedziała Jakubiak w TVP Info.
Według Adama Olkowicza, który czuwa w PZPN nad przygotowaniami do ME w Polsce i na Ukrainie, spółka Euro-2012 powstanie pod koniec tego lub na początku przyszłego roku.
„Najpierw UEFA musi uporać się z rozliczeniem tegorocznego turnieju w Austrii i Szwajcarii. Spółka będzie zarejestrowana w Szwajcarii, gdyż tam znajduje się siedziba UEFA. Odpowiadać będzie za operacyjne przygotowanie ME w 2012 roku” – wyjaśnił.
Jego zdaniem, w skład spółki wejdą z pewnością w większości ci sami ludzie, których UEFA „wykorzystuje” w przygotowaniach Euro-2008. „To obieżyświaty, specjaliści z doświadczeniem, którzy teraz działają w Austrii i Szwajcarii, a po powstaniu spółki Euro-2012 przeniosą się do Warszawy i Kijowa” – dodał.
Rada nadzorcza spółki składać się będzie z pięciu osób. „Dwie wyznaczy UEFA, jedna będzie reprezentować samą spółkę Euro- 2012, a dwie pozostałe wyznaczą federacje krajów-gospodarzy. Działaniom rady nadzorczej jako obserwator może przyglądać się także przedstawiciel administracji rządowej kraju-organizatora turnieju” – poinformował Olkowicz.
