Władze Chicago chcą na stałe zamknąć dwie zniszczone plaże na północy miasta. Lokalni mieszkańcy nie akceptują decyzji miasta.
Złe wiadomości przekazała mieszkańcom radna Maria Hadden, której 49. okręg obejmuje Rogers Park, gdzie znajdują się dwie popularne plaże, przeznaczone do zamknięcia – Rogers Avenue Beach i Howard Beach.
Dzielnicowe organizacje zrzeszające lokalnych mieszkańców stwierdziły, że będą domagały się odbudowy i renowacji obu plaż, które po atakach zimy w połączeniu z silnymi, wysokimi, nawet 20-stopowymi falami (ok. 7 m) wyglądają, jakby zostały zbombardowane , ponieważ nawierzchnia ścieżek rekreacyjnych przemieniła się w gruzy, a brzeg został podmyty lub zalany.
Miasto chce permanentnie zamknąć obie plaże ze względu na to, że przedstawiają zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Jednk lokalni mieszkańcy uznali, że plaże powinny pozostać otwarte po zabezpieczeniu przed dalszą erozją i zalewaniem przez fale.
W rezultacie trudnych warunków hydrologiczno-meteorologiczych zniszczone zostały odcinki wybrzeża jeziora Michigan nie tylko na północy miasta, ale również na południu, gdzie także w gruzach legły ścieżki rowerowe i rekreacyjne, a piaszczyste tereny plażowe znalazły się pod wodą. (ao)
