Studentka wróciła bezpiecznie do domu w niedzielny wieczór po niezapomnianej podróży pociągiem kolei Amtrak. Aria Lockhart powiedziała, że została uwięziona w pustym pociągu odstawionym do bazy przewoźnika po tym, jak zasnęła podczas podróży do Chicago. Teraz rodzina młodej kobiety wypowiada się na temat postępowania przewoźnika po zgłoszeniu incydentu.
Według Lockhart, studentki Southern Illinois University, w niedzielę, 21 stycznia wczesnym rankiem wsiadła do pociągu Amtrak relacji Carbondale-Chicago.
„Wsiadłam do pociągu około 3 am i poprosiłam o przydzielenie miejsca. Powiedzieli, że nie jest to konieczne, ponieważ było mało pasażerów. Byłam dość zmęczona i zasnęłam” – powiedziała.
Gdy się obudziła, była zupełnie sama. „Wstałam, rozejrzałam się i okazało się, że wagon był całkowicie pusty” – powiedziała Lockhart.
Później nagrała wideo telefonem komórkowym, przechodząc z pustymi wagonami pociągu, po czym zadzwoniła do matki, która czekała na nią na Union Station.
Matka Lockhart, Victoria Jackson zadzwoniła do przedstawicieli obsługi klienta Amtrak, ale nie zaoferowali żadnej pomocy. Według Jackson, przewoźnik nie posiada wskazówek, jak się wydostać z pociągu odstawionego do bazy. Powiedziano jej tylko, że pociąg ruszy na trasę następnego dnia.
Próbując znaleźć pomoc dla Lockhart, jej rodzina dowiedziała się, że pociąg był tymczasowo odstawiony.
„Kiedy rozmawialiśmy przez telefon z obsługą klienta, odpowiadali: ‘Jesteś już na stacji, a pociąg przyjedzie dopiero jutro’” – powiedziała Lockhart.
Choć w końcu udało się studentce opuścić pociąg, Matka studentki wyraziła rozczarowanie, że nie potraktowano sprawy jako nagłej i priorytetowej.
(DC)
