Właściciel broni, który w kwietniu ranił mężczyznę, strzelającego do grupy ludzi poinformował, że chicagowska policja mu ją zwróciła.
49-letni John Hendricks, kierowca Ubera, 17 kwietnia zrobił sobie przerwę między kursami, gdy w okolicy 2900 North Milwaukee Avenue Everardo Custodio otworzył ogień w stronę grupy osób stojących koło jego pojazdu. Hendricks nie czekał na dalszy rozwój wypadków. Wyciągnął broń i oddał strzały do 23-letniego Custodio, raniąc go trzykrotnie.
Kierowca nie usłyszał zarzutów, ponieważ działał w samoobronie. Obowiązujące w Illinois przepisy, regulujące noszenie ukrytej broni, zezwalają na jej użycie w obronie własnej.
Hendrickson zgłosił zdarzenie na policję, która tego samego dnia odebrała mu broń do czasu zakończenia dochodzenia. Zamieszkały w południowej dzielnicy kierowca dopiero w miniony poniedziałek otrzymał dokumenty do wypełnienia, pozwalające mu odzyskanie zarekwirowanej broni.
Hendrickson we wtorek zgłosił się na posterunek policyjny, gdzie otrzymał swój pistolet Springfield Armory .45.
– Zanim broń wróci do prawowitego właściciela zawsze poddawana jest testom balistycznym. Tak było też w tym przypadku – wyjaśnił rzecznik policji Anthony Guglielmi. (ak)