Jesus Vicente Zambada-Niebla ścisle powiązany z ojcem chrzestnym kartelu Sialoa, Joaquínem Guzmánem twierdzi, że był informatorem wywiadowców z amerykańskiej rządowej agencji do walki z narkotykami (Drug Enforcement Administration), którzy obiecali mu objęcie immunitetem.
Czytaj także: Chicago amerykańską stolicą heroinyCzekający na proces w Chicago mężczyzna jest synem Ismaela „El Mayo” Zambada, uważanego z a prawą rekę barona narkotykowego El Chapo, czyli Joaquína Guzmána, za wskazanie miejsca pobytu którego wyznaczono nagrodę wysokości 5 mln dolarów.
Jesusa Vicente Zambada-Niebla aresztowano w Mexico City dwa lata temu. W zeszłym roku odbyła się jego ekstradycja do Stanów Zjednoczonych, gdzie osadzono go w więzieniu federalnym w Chicago. Prawnik reprezentujący „El Mayito” lub „Little Mayo” twierdzi, że jego klient współpracował z amerykańskimi agentami DEA, którzy z kartelem Sinaloa weszli w porozumienie polegające na objęciu immunitetem jego członków w zamian za informacje o konkurencyjnych kartelach.
Czytaj także: Dealerzy narkotyków latają nad Atlantykiem
Według Zambady porozumienie zawarto na najwyższym szczeblu w 1998 roku w Mexico City i zostało ono zaaprobowane przez obie strony. Przedstawiciele władz amerykańskich w Meksyku odmówili komentarz w tej sprawie, zaś prokuratura zapowiedziała, że do 9 września odpowie na rewelacje przemytnika, któremu postawiono zarzuty przerzytu kokainy i heroiny. Według prokuratury młody Zambada w ciągu miesiąca sprowadzał do Chicago od jednej do dwóch ton narkotyków odprowadzając profty do Guzmána, który dzięki prowadzonemu od 30 lat handlowi kokainą znalazł się na 701. miejscu najbogatszych ludzi świata magazynu Forbes z kwotą ponad miliarda dolarów.
Proces Jesusa Vicente Zambada-Niebla ma się rozpocząć w lutym przyszłego roku.
MB
Zobacz film o Joaquinie Guzmanie: El Chapo, America’s Most Wanted
