Zaledwie kilka dni po prezentacji najnowszego wzoru miejskiej naklejki na samochody, pojawiły się głosy, że znajdują się na niej symbole ulicznego gangu. Autorem projektu jest 15-latek, uczęszczający do szkoły dla trudnej młodzieży. Na naklejce mają znajdować się symbole gangu Maniac Latin Disciples, który na celownik wziął nowy szef chicagowskiej policji.
Sekretrza miasta Susana Mendoza zapowiedziała, że projektowi naklejki dokładnie przyjrzą się specjaliści z Chicago Police Dept. i Chicago Crime Commision.
Sekretarz miasta, która odpowiada za wydruk i rozprowadzenie tzw. city stickers, przyznała, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której naklejki budzą jakiekolwiek kontrowersje.
„Projekt naklejki, która ma oddawać hołd policjantom, strażakom i ratownikom medycznym jest dla mnie bardzo ważny. Sama dorastałam w dzielnicy w której przemoc ulicznych gangów była na porządku dziennym” – napisała w specjalnym oświadczeniu Susana Mendoza. Sekretrza przynaje, że jest zszokowana sytuacją.
Zwycięzca tegorocznej edycji konkursu na najlepszy projekt „city sticker”, czyli naklejki którą wykupić musi każdy właściciel samochodu w Chicago, został ogłoszony w ubiegłym tygodniu. 15-latek, Herbert Pulgar uczęszczający do szkoły dla trudnej młodzieży, przygotował projekt na którym znajdują się symbole policji, straży pożarnej i ratowników medycznych, panorama Chicago w kształcie serca oraz cztery wyciągnięte dłonie. To właśnie one oraz kształt serca wywołały zaniepokojenie. Są one podobne do gestów charakterystycznych dla członków ulicznego gangu, działającego w Wietrznym Mieście. We wtorek biuro sekretarz miasta otrzymało wiele telefonów od zaniepokojonych mieszkańców miasta. W internecie, na blogu często odwiedzanym przez policjantów, także pojawiły się uwagi, że ułożenie dłoni na naklejce, niepokojąco przypominają gangsterskie symbole.
Według blogera, która zajmuje się tematyką przestępczości w mieście, serce oraz dłonie ułożone w symbol „wideł” są symbolami gangu Maniac Latin Disciples – grupy przestępczej, którą po postrzeleniu kilkuletniej dziewczynki w czerwcu ubiegłego roku „wrogiem publicznym numer 1.” nazwał nowy szef chicagowskiej policji Garry McCarthy.
Autor projektu, Herbert Pulgar na swoim profilu na Facebooku umieścił zdjęcia, na których widać młodych mężczyzn pokazujących gangsterskie symbole. Matka chłopca przekonuje, że jego praca nie ma nic wspólnego z ulicznym gangiem, a „osoby pełne nienawiści próbują zniszczyć coś pozytywnego, co stworzył jej syn”. Kobieta przyznaje, że cała sprawa bardzo dotknęła ją i jej rodzinę, w szczególności 15-letniego syna.
Projekt naklejki na samochody co roku wyłaniany jest w Chicago w drodze konkursu. Uczestniczą w nim uczniowie chicagowskich szkół. W tym roku na zwycięzcą propozycję swoje głosy oddało 18 tysięcy osób.
Herbert Pulgar podczas oficjalnej prezentacji jego projektu mówił, że swoją pracą chciał podziękować strażakom, którzy jako czterolatka uratowali go z pożaru.
„City Sticker” miał trafić do druku za kilka dni. Co roku miasto drukuje około miliona naklejek. Wiele wskazuje na to, że po skandalu z ulicznym gangiem w tle, władze miasta będą zmuszone wybrać inny projekt. Nawet jeżeli okaże się, że na naklejce nie widnieją gangsterskie symbole, pozostanie niesmak.
Według niektórych sprawa jest tym bardziej delikatna, że po raz pierwszy na naklejkach znaleźć miały się nazwiska nowego burmistrza Rahma Emanuela i nowej sekretarz miasta Susany Mendozy.
mp
