Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 05:20
Reklama KD Market

Liga NBA - Nets w odwrocie, kolejne zwycięstwo Bulls

Uchodzący przed sezonem za jednych z głównych faworytów koszykarze Brooklyn Nets doznali siódmej z rzędu porażki w lidze NBA. Tym razem ulegli na wyjeździe Utah Jazz 102:125 i są na szóstej pozycji w Konferencji Wschodniej. Liderami są koszykarze Chicago Bulls (33-19), którzy w piątek pokonali na wyjeździe Indiana Pacers 122:115.

Grający w mocno okrojonym składzie goście - osłabieni brakiem kontuzjowanych Kevina Duranta, Jamesa Hardena, LaMarcusa Aldridge'a i Joe Harrisa - już do przerwy tracili ponad 20 punktów.

Najlepiej w ich szeregach zaprezentował się rezerwowy pierwszoroczniak Cam Thomas - 30 pkt, a gracze pierwszej piątki uzbierali ich w sumie... 28, z czego 15 Kyrie Irving.

"Przechodzimy trudny okres, jesteśmy w mocno okrojonym składzie, gramy słabo. Mówię chłopakom, że musimy przez to przejść wspólnie. Najgorzej byłoby, gdyby nas te kłopoty poróżniły" - zaznaczył szkoleniowiec nowojorczyków Steve Nash.

Wśród gospodarzy wyróżnili się wracający po urazie Donovan Mitchel - 27 punktów i Chorwat Bojan Bogdanovic - 19 pkt i 11 zbiórek.

Ekipa z Salt Lake City z bilansem 32-21 jest na czwartej pozycji na Zachodzie. Nets (29-23), którzy mają najdłuższą obecnie serię porażek, plasują się na szóstym miejscu na Wschodzie.

W tej konferencji brylują koszykarze Chicago Bulls, którzy pokonali na wyjeździe Indiana Pacers 122:115.

Perfekcyjne spotkanie rozegrał środkowy gości Nikola Vucevic - w ciągu 37 minut uzyskał 36 punktów, 17 zbiórek, cztery asysty i trzy bloki. Mierzący 213 cm urodzony w Szwajcarii reprezentant Czarnogóry zdominował walkę pod koszami, gdzie miał wyraźną przewagę wzrostu nad osłabionymi kadrowo rywalami.

"Ludzie mogą myśleć, że przewaga wzrostu wszystko załatwia. Ale muszę przyznać, że przeciw sporo niższym rywalom wcale nie grało się łatwo, bo nie jestem do tego przyzwyczajony. Jak widać jednak, taka taktyka się opłacała" - zaznaczył Vucevic.

31 "oczek" dla Bulls zdobył ich lider DeMar DeRozan.

Gospodarzom - 13. lokata na Wschodzie z bilansem 13-35 - nie pomogły rekordowe w sezonie 42 punkty Carisa LeVerta, który miał też osiem asyst i pięć zbiórek.

Zwycięstwo numer 30 w tym sezonie odniósł zespół Dallas Mavericks. W wygraną z Philadelphia 76ers 107:98 największy wkład miał Luka Doncic - 33 pkt, 15 asyst i 13 zbiórek. W pierwszej kwarcie po interwencji Słoweńca mecz przerwano na 40 minut, gdyż konieczna była wymiana... krzywej obręczy.

Z dorobkiem 27 pkt liderem gości był Kameruńczyk Joel Embiid.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama