Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 06:13
Reklama KD Market
Reklama

Prezydent Biden wezwał talibów do uwolnienia porwanego mieszkańca Illinois

Prezydent Biden wezwał talibów do uwolnienia porwanego mieszkańca Illinois
fot. FBI

Prezydent Joe Biden wezwał talibów do natychmiastowego uwolnienia Marka Frerichsa, pochodzącego z podchicagowskiego Lombardu. W poniedziałek 31 stycznia minęły dwa lata od porwania go w Afganistanie. Kampanię na rzecz uwolnienia porwanego prowadzi jego siostra  Charlene Cakora.

„Dwa lata temu weteran marynarki wojennej USA Mark Frerichs został wzięty jako zakładnik w Afganistanie. Inżynier budowlany spędził dekadę, pomagając ludności Afganistanu. Nie zrobił nic złego. A jednak przez dwa lata talibowie przetrzymują go w niewoli” – czytamy w opublikowanym w niedzielę 30 stycznia oświadczeniu prezydenta Joe Bidena.

„Zagrażanie bezpieczeństwu Amerykanów lub niewinnych cywilów jest zawsze niedopuszczalne, a branie zakładników jest aktem szczególnego okrucieństwa i tchórzostwa” – podkreślił. Prezydent Biden wezwał talibów do natychmiastowego uwolnienia Marka Frerichsa. Biden podkreślił, że uwolnienie porwanego mieszkańca Illinois „nie podlega negocjacjom”. Prezydent w oświadczeniu nie podał żadnych szczegółów dotyczących tego, w jaki sposób zamierza wyegzekwować swoje żądanie.

Mark Frerichs, pochodzący z Lombard na zachodnich przedmieściach, został porwany 31 stycznia 2020 r. na południowym-zachodzie Afganistanu.

Siostra 59-letniego Frerichsa, Charlene Cakora, która mieszka w Lombard, opublikowała 26 stycznia otwarty list do prezydenta Bidena na łamach „Washington Post”, w którym błagała go o powrót do domu brata, „ostatniego Amerykanina przetrzymywanego jako zakładnika w Afganistanie”.

fot. FBI

Mark Frerichs w 1980 r. ukończył Glenbard East High School, a potem przez sześć lat służył w amerykańskiej marynarce wojennej, szkoląc się na płetwonurka. Frerichs został dyrektorem wykonawczym firmy International Logistical Support, wykonującej zlecenia dla amerykańskiego rządu. W ciągu ostatnich 10 lat pracował jako inżynier budownictwa w krajach, gdzie toczyły się konflikty zbrojne, najpierw w Iraku, a następnie w Afganistanie. W tym ostatnim kraju mieszkał przez około 10 lat i kończył pracę nad miejskim projektem wodnym. Został zwabiony w pułapkę w Kabulu i porwany 31 stycznia 2020 roku.

„Moja rodzina jest wdzięczna za oświadczenie prezydenta Bidena. To zdecydowane uznanie dwóch lat Marka spędzonych w talibskim areszcie jest częścią tego, o co zabiegaliśmy u tej administracji od czasu objęcia przez nią urzędu. Ale to, czego naprawdę chcemy, to powrotu Marka do domu. Wiemy, że prezydent ma możliwość, aby to osiągnąć, i mamy nadzieję, że bezpieczny powrót Marka stanie się dla niego priorytetem” – napisała siostra Frerichsa, Charlene Cakora, w reakcji na niedzielne oświadczenie prezydenta.

Biden wspomniał o Frerichsie w przemówieniu  8 lipca, kiedy ogłaszał zakończenie z dniem 31 sierpnia 2021 r. misji wojsk USA w Afganistanie: „Będziemy dalej pracować na rzecz uwolnienia Amerykanów przetrzymywanych w Afganistanie, w tym Marka Frerichsa, żeby mógł bezpiecznie wrócić do swojej rodziny”.

Cakora naciska, aby Freirichs został wymieniony na Bashira Noorzaia, afgańskiego dilera narkotyków odsiadującego wyrok w USA, którego uwolnienia chcą talibowie.

Według Cakory, demokratyczni senatorowie z Illinois: Dick Durbin i Tammy Duckworth również zapewnili rodzinę o swoim wsparciu w dążeniach do uwolnienia Marka Freirichsa.

Cakora w wywiadzie z „Daily Herald” poinformowała, że jej rodzina niedawno rozmawiała z Rogerem Carstensem, specjalnym wysłannikiem prezydenta ds. zakładników w Departamencie Stanu USA.

Joanna Trzos[email protected]


student na jeziorze

student na jeziorze

fot. Unspalsh.com

fot. Unspalsh.com

fot. FBI

fot. FBI


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama