Samolot Boeing 787 Dreamliner, wykonujący rejs do Puerto Plata w Dominikanie, po starcie został uderzony piorunem - poinformowało w czwartek PAP Biuro Prasowe LOT.
Pasażerowie, którym nic się nie stało, kontynuowali lot innym Dreamlinerem - podało w czwartek Biuro Prasowe PLL LOT.
Turyści udający się na Dominikanę po raz pierwszy weszli na pokład Dreamlinera w czwartkowy poranek. Jak przyznaje przewoźnik, samolot w okolicach Kutna został trafiony piorunem.
"Zgodnie z procedurami samolot zawrócił do Warszawy w celu dokonania inspekcji - poinformowało PAP Biuro Prasowe PLL LOT. Dodając, że nie było to lądowanie awaryjne.
Pasażerowie spędzili dzień w terminalu, gdzie otrzymali posiłki. Po południu podstawiono inną maszynę, także Dreamlinera, którym odlecieli na Dominikanę.(PAP)