Tysiące testów na covid rozprowadzonych wśród uczniów chicagowskich szkół przed przerwą świąteczną okazało się nieważnych z powodu opóźnień w dostarczeniu ich do laboratorium. Skrzynki FedExu w ostatnich dniach były przepełnione testami, a pierwszy śnieg dodatkowo utrudnił ich procesowanie.
Według chicagowskiego kuratorium oświaty (Chicago Public Schools, CPS), między 26 grudnia a 1 stycznia sprawdzono ponad 35,5 tys. testów na covid, lecz blisko 25 tys. z nich uznano za nieważne.
Według chicagowskiego związku zawodowego nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU), przyczyniły się do tego opóźnienia między pobraniem próbek a ich analizą w laboratorium.
Przed przerwą świąteczną kuratorium CPS rozprowadziło około 150 tys. zestawów do testowania na covid wśród uczniów z dzielnic najbardziej narażonych na zakażenie i zachęcali wszystkie rodziny do przetestowania dzieci.
Termin odesłania testów początkowo upływał 28 grudnia, lecz został potem przedłużony do 30 grudnia, ponieważ komplety z wykonanymi testami zalegały nieodebrane w przepełnionych skrzynkach FedExu.
Mimo obaw związanych z poświątecznym wzrostem zakażeń ponad 300 tys. uczniów chicagowskich szkół publicznych wróciło w poniedziałek 3 stycznia do klas. Kuratorium zapewnia, że szkoły są bezpieczne, jednak związek zawodowy nauczycieli domaga się przetestowania każdego ucznia lub dwutygodniową kwarantannę dla wszystkich.
(jm)