Idealne jako dodatek do obiadu na Dzień Dziękczynienia. Oczywiście w Polsce nie obchodzimy takiego święta. Jednak postanowiłam zrobić coś, co będzie pasowało na ten wyjątkowy dzień i mam nadzieję, że niejedna osoba je powtórzy. A poza tym są bardzo pyszne, świetnie można nimi odsączyć sos z talerza. Przede wszystkim mają fajny kształt.
Ciasto jest proste do zrobienia. Cała zabawa zaczyna się w chwili, kiedy zaczyna się wiązanie bułeczek. Tak jest, wiązanie. Warto sobie przygotować jakiś sznureczek, bo będzie niezbędny do tego przepisu. Inaczej bułeczki nie będą wyglądały jak minidynie. Bez tego też można je zrobić i wcale nie będą złe. Jednak warto poświęcić tę chwilę, żeby wyglądały tak odświętnie.
I niech te moje bułeczki będą formą podziękowania za nasze weekendowe spotkania. Mam nadzieję, że jest Wam równie miło jak i mnie. Pozdrawiam i życzę smacznego!
Składniki:1 szklanka mleka2 łyżeczki drożdży instant1 łyżka miodu4 łyżki masła3 szklanki mąki + do podsypania1 łyżeczka soli
Dodatkowo: sznurek
Czas przygotowania: 30 minCzas wyrastania: 1,5h + 30 minCzas pieczenia: 15 minPorcje: 16 bułeczek
Mleko lekko podgrzej. Masło rozpuść. Wlej do dużej miski, dodaj drożdże, miód i masło. Wymieszaj wszystko i odstaw na 5 min.
Do mokrych składników dodaj mąkę oraz sól. Ponownie wymieszaj. Możesz to zrobić łyżką albo robotem z końcówką hak. Ja użyłam robota. Ciasto powinno być lekko klejące. Wyjmij je stolnicę lub blat posypany mąką i zagniataj, aż będzie lekkie i sprężyste. Powinno być dosyć elastyczne. Uformuj kulę, lekko spłaszcz i przełóż do miski, nakryj folią i ściereczką kuchenną, i odstaw na 1,5h w ciepłe miejsce.
W tym czasie przygotuj sznureczki. Na każdą bułeczkę będą potrzebne 4 sznureczki o długości ok. 8-10 cali. Namocz je w ciepłej wodzie, a jeśli są miękkie, to w oleju.Kiedy ciasto wyrośnie, lekko uderz je 2-3 razy i zostaw na 5 minut. Następnie uformuj w okrąg o średnicy ok. 10 cali, a następnie podziel na ćwiartki i każdą z nich na 3 lub 4 trójkąty. Zależy to od tego, jak duże chcesz mieć bułeczki. Ja wybrałam takie nieduże, więc z każdej ćwiartki wykroiłam 4 trójkąty.
Odkrój jeszcze niewielką ilość ciasta, będzie potrzebne do uformowania “ogonków” dyni. Każdy kawałek ciasta uformuj w kulkę, przykryj ściereczką na czas formowania kolejnych bułeczek.
Teraz zacznij formowanie bułeczek: na desce lub blacie ułóż sznureczki 2 na krzyż i 2 w poprzek. Na środku tego krzyżaka ułóż kulkę ciasta. Zwiąż końce sznureczków, tak żeby lekko uciskały bułeczkę, ale nie za mocno. Końcówki sznureczków odetnij. Kulki ciasta układaj węzłami do dołu, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki przykryj folią i ściereczką, odstaw na 30 min do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzej do 392℉. Z resztki ciasta uformuj “ogonki” dyni – tyle ile jest bułeczek. Ułóż również na blasze. Przed włożeniem do piekarnika każdą z bułeczek oprósz delikatnie mąką. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 15 minut (upieczone bułeczki powinny być mocno złote).
Wyjmij bułeczki i lekko przestudź. Następnie poprzecinaj sznureczki i zdejmij je. Na wierzchu każdej bułeczki zrób nożem niewielką dziurkę i wciśnij ogonek. Podawaj na ciepło lub zimno. Bułeczki dobrze się przechowują w woreczku do 2 dni.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks