Kolejne spotkanie z balladą w Art Gallery Kafe

Muzyczne refleksje na temat miłości to cenna propozycja dla osób lubiących piosenki poezji śpiewanej, utwory kabaretowe czy niepowtarzalną twórczość studencką. 

W sobotni wieczór 2 października miłośnicy „Spotkań z Balladą” już po raz czwarty spotkali się z artystami: Bożeną Hutnicką-Chorabik,  Sławomirem Bielawcem i Janem Zieńko w Art Gallery Kafe na kolejnym programie muzyczno-rozrywkowym, tym razem pod przekornym tytułem: „Jeżeli miłość jest?”. 

Niezwykły skład na scenie gwarantował wspaniały wieczór i tak się też stało. Bożena Hutnicka-Chorabik to nie tylko szalenie profesjonalna aktorka, wykorzystująca swoje możliwości i kunszt, ale przede wszystkim doskonale śpiewająca piosenkarka i wokalistka, odnajdująca się w każdego rodzaju muzyce. To ona właśnie tworzy scenariusze do „Spotkań z Balladą”. Sławomir Bielawiec – producent programu, pianista jazzowy i rozrywkowy, aranżer, kompozytor – ale też sprawny wokalista – zasiadł za fortepianem. Trio dopełnił gitarzysta i wokalista – Jan Zieńko, dokolorowując i nadając balladowy charakter muzycznym klimatom prezentowanych piosenek. 

Artystyczne trio w początkach swojej kariery artystycznej, jeszcze w Polsce w latach 80-tych współpracowało między innymi właśnie przy realizacji ówczesnych, szalenie popularnych estradowych edycji „Spotkań z Balladą”. Występowali też na festiwalach piosenki aktorskiej, studenckiej, takich jak Yapa, Bazuna i inne. Nie zabrakło więc wspomnień o tamtych, jakże innych czasach. „Spotkania z Balladą” były w Polsce widowiskiem kabaretowo-estradowym z udziałem wielu znanych artystów i cieszyły się ogromną popularnością, przyciągając wielką rzeszę widzów. Funkcjonowały od 1972 do 2006 roku.

Każde z poprzednich „Spotkań” realizowanych w Chicago przez naszych artystów dotykało innej tematyki. A więc śpiewano i wspominano czasy studenckie, prezentowano piosenki z okresu solidarnościowych przemian społecznych i politycznych, podsumowano okres pandemii koronawirusa, aby wreszcie dotknąć tematyki związanej z miłością. Wykonawcy porywali publiczność do wspólnego śpiewania, naśmiewali się z ludzkich słabości, ale również zabierali widzów w atmosferę melancholii, zostawiając czas i możliwość na nie tylko wspomnienie, ale też przemyślenie wielu sytuacji życiowych. Na zadane w tytule koncertu pytanie „Jeżeli miłość jest?” każdy znajdował inną, subiektywną odpowiedź.

Płynące ze sceny teksty zmuszały do myślenia, często zawarte w nich morały przywoływały każdemu widzowi ich własne emocje i przeżycia związane z doświadczaniem miłości. Żart, groteska muzyczna, romans, kabaretowe piosenki, poetyckie teksty wspomagały możliwość przeżycia tych chwil jeszcze raz. Słuchacze współtworzyli program wspólnie, nucąc piosenki bądź tylko refreny. 

W dwugodzinnym koncercie zostały zaprezentowane i przypomniane utwory wielu doskonałych autorów i wykonawców takich jak: Jan Kaczmarek, Wolna Grupa Bukowina, Andrzej Poniedzielski, Elżbieta Adamiak, Maciej Zembaty, Magda Umer, Kaczki z Nowej Paczki, Bułat Okudżawa, Czerwony Tulipan i wielu innych. 

Zapytany o wrażenia po zakończeniu koncertu Sławomir Bielawiec, ocenił: – Jesteśmy wdzięczni naszym fanom i widzom, którzy przychodzą na kolejne „Spotkania z Balladą”. Dzisiaj na sali byli ludzie, którzy zaliczyli wszystkie cztery edycje i już nie mogą doczekać się na piąty, kolejny koncert. Atmosfera na sali była niepowtarzalna. Uwielbiamy to, że ludzie słuchają, mają czas, aby zastanowić się nad tekstami, które śpiewamy. Piosenka studencka czy też poetycka, to nie tylko muzyka i przebojowe melodie, ale przede wszystkim słowa i tekst. Tekst, który gdzieś w sobie zawiera morał, który chcielibyśmy, aby dotarł do słuchacza. Wydaje mam się, że z tą publicznością, która przychodzi na nasze koncerty, jest wszystko cudownie możliwe. 

Dobrą wiadomością jest zapowiedź kolejnego spotkania, które odbędzie się prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Tym razem program dotyczyć będzie pieniędzy. 

Koncert pozostawił publiczność w atmosferze zadumy i niedosytu. Takich piosenek w tak doskonałym wykonaniu można by słuchać godzinami. Już czekamy na kolejny koncert z cyklu „Spotkania z Balladą”. Artyści pożegnali publiczność życzeniami pozostania w miłości.

Tekst: Jola Plesiewicz

Zdjęcia: Dariusz Piłka