"Złote czasy wróciły", "Jesteśmy mistrzami", "Mamy złoto" - to tylko niektóre z tytułów, jakie na pierwszych stronach, poświęconych w całości triumfowi czeskich hokeistów na mistrzostwach świata w Wiedniu, opublikowały w poniedziałek wszystkie dzienniki.
Gazety napisały, że owacjami hokeiści powitali znanego ze sportowego trybu życia prezydenta Vaclava Klausa. "Znów jest z nami, znów jest z nami" - krzyczeli hokeiści, przypominając, że w roku 1996 - także na mistrzostwach świata w Wiedniu - Klaus, jeszcze jako premier, świętował z nimi złoty medal i nie złościł się, kiedy sportowcy wylali na jego luksusowy garnitur cały puchar szampana. Tym razem prezydent uniknął tego typu kąpieli, ale solidnie musiał się napić szampana ze złotego pucharu mistrzów świata.
W roku 1996 Klaus otrzymał od hokeistów koszulkę reprezentacyjną z numerem 96, w roku 2005 otrzymał koszulkę z numerem 05. Ubrał ją natychmiast, co było sygnałem do rozpoczęcia - jak piszą dzienniki - wielkiej zabawy. Podobnie, jak przed dziewięciu laty zaintonowano piosenkę "Wacku, jesteś świetny facet".
Trener reprezentacji - Ladislav Rużiczka w wywiadach podkreślił, że jego hokeiści (wśród nich są największe gwiazdy NHL) zostawili na lodzie wszystko, a po meczach do szatni szli wręcz na kolanach. "Często otrzymali wiele twardych ciosów, potężnych uderzeń, ale walczyli z poświęceniem dla zespołu. Niczego większego trener nie może otrzymać, niż takie właśnie zaangażowanie. Jestem z chłopaków naprawdę dumny i oddaję im cześć za niezwykle ofiarna walkę. Grali z sercem" - powiedział wzruszony Rużiczka.
Słów pochwały nie szczędził najdroższy hokeista świata - Jaromir Jagr, który większość spotkań odegrał ze złamanym małym palcem lewej ręki. Jagr przyznał, że po kontuzji ani przez chwilę nie myślał o wycofaniu się z mistrzostw. "Zrozumiałem jednak, że dla sukcesu zespołu trzeba coś poświęcić, np. swój ból" - powiedział.
Triumf czeskich hokeistów ma dla większości Czechów znaczenie nie tylko sportowe, podobnie jak hokej nie jest dla mieszkańców tego kraju jedynie sportem. Naukowcy mówią o fenomenie społecznym. Publicyści piszą o stylu życia narodu i twierdzą, że hokej to przejaw narodowej mentalności. Sami Czesi (kibicuje hokejowi ponad 90 proc.) uważają, że to wszystko prawda, ale najważniejsze jest to, iż hokej to część czeskiego sportowego serca.