Redakcja
Chicago (Inf. wł.) - We wtorek 5 kwietnia na przedmieściach metropolii chicagowskiej odbyła się elekcja powszechna do władz lokalnych. W Elk Grove Village Graig Johnson z łatwością pokonał rywala, Rogera Bianco, przewagą 73 do 26 procent głosów.
W Bensenville burmistrz John Geils wygrał przewagą 55 do 45 procent głosów z Johnem Wassingerem.
W mieście Park Ridge, urząd burmistrza zdobył Howard Frimark uzyskując 60 procent głosów. Jego rywal Michael Tinaglia otrzymał 39 procent głosów.
W Harwood Heighs, gdzie mieszka sporo Polaków znaczący sukces odniosła koalicja polityczna pn. Future Party (Partia Przyszłości), popierana przez radnych Marka Dobrzyckiego, Mary Duffy, George'a Alexa i b. radnego Larry'ego Bilek.
Z ramienia Future Party urząd burmistrza wygrała Margaret "Peggy" Fuller, przewagą 45 proc. głosów do 43 procent głosów z dotychczasowym burmistrzem Norbertem Pabichem. Zmagania o urząd sekretarza miejskiego przegrała kandydatka Future Party Marge Naegele - licencjonowany sprzedawca nieruchomoś ci. Pokonała ją przewagą 54 procent do 45 procent głosów dotychczasowa sekretarz Diane Larson.
Dwa z trzech dostępnych stanowisk radnych wygrali dwaj członkowie Future Party: Demetrios "Jimmy" Mougolias, wiceprezes lokalnej Izby Handlowej oraz Lester Szlendak, urodzony w Białymstoku, mówiący po polsku, z zawodu specjalista komputerowy, mieszkający w Harwood Heights od 1972 r. Otrzymali po 14 procent głosów.
Na trzecim dostępnym miejscu utrzymała się dotychczasowa radna Arlene Jezierny uzyskując 16 procent głosów. W wyścigu do Rady Miasta brało udział 9 kandydatów.
Do tematu wyborów powrócimy w jutrzejszym, weekendowym numerze.
(ao)
