75-letni amerykański programista i przedsiębiorca John McAfee zmarł w środę w więzieniu w Barcelonie w rezultacie samobójstwa - wynika z autopsji przeprowadzonej przez hiszpańskie władze sądownicze, na które powołuje się w poniedziałek madrycki dziennik “El Pais”.
Według stołecznej gazety, przywołującej anonimowe źródło w hiszpańskim wymiarze sprawiedliwości, zlecona przez sędziego autopsja wykazała, że McAfee zmarł wskutek powieszenia.
“El Pais” wskazał, że już krótko po śmierci McAfee'ego jego żona Janice ogłosiła, że rodzina zamówi drugą autopsję, którą mają wykonać niezależni patologowie.
Odnotował, że wdowa po amerykańskim programiście odwiedziła w piątek więzienie Brians 2, w którym osadzony był McAfee. Następnie podczas spotkania z mediami ogłosiła, że jej małżonek nie miał skłonności samobójczych, a winą za jego śmierć obciążyła USA.
Amerykański programista został znaleziony martwy w swojej celi w więzieniu w Barcelonie tego samego dnia, kiedy hiszpański sąd zgodził się na jego ekstradycję do USA. Amerykańska prokuratura federalna zarzucała McAfee'emu unikanie płacenia podatków, odmawianie składania deklaracji podatkowych oraz ukrywanie majątku. W sumie groziło mu do 30 lat więzienia.
McAfee znajdował się w areszcie od października 2020 r., kiedy został zatrzymany na lotnisku w Barcelonie.
Marcin Zatyka (PAP)