Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 08:49
Reklama KD Market

Fala upałów dotarła na północny zachód

Upały sięgające 100 st. Fahrenheita (37,8 st. Celsjusza) ogarnęły północny zachód USA.Tak temperaturę zanotowano w sobotę w Seattle, w stanie Waszyngton a w Portland, w sąsiednim stanie Oregon jeszcze wyższą - 103 st. F (39,4 st. C).

Są to rekordowo wysokie temperatury w rejonie, w którym zazwyczaj notowane były w lecie temperatury umiarkowane, rzadko przekraczające 28 st. C. Dlatego wiele domów nie posiada nawet klimatyzacji.

Ratując się przed dokuczliwym upałem w sklepach wykupiono wszystkie przenośne klimatyzatory i wentylatory. Szpitale zlikwidowały punkty szczepień przeciwko koronawirusowi pod gołym niebem a w miastach uruchomiono ogólnodostępne intensywnie chłodzone pomieszczenia. 

Odwołano większość imprez sportowych na otwartej przestrzeni, w tym rozgrywki baseballowe a mieszkańców uprzedzono aby spodziewali się okresowych wyłączeń prądu bowiem sieć energetyczna jest przeciążona.

"W moim domu już jest gorąco, a będzie jeszcze bardziej. Mam dzieci, muszę zapewnić aby się nie przegrzały. Wydaje się, że jest to już stały trend. Nie jestem pewien co go powoduje, ale to nie jest zabawne, to pewne" - powiedział mieszkaniec Seattle James Bryant.

Ekstremalne upały dają się we znaki również farmerom. Właściciele winnic pośpiesznie zbierają owoce z krzaków obawiając się, że uschną. Wzrastające temperatura wody w rzekach zagraża hodowcom łososi.

Upały są szczególnie groźne dla osób w starszym wieku i bezdomnych. Właśnie z myślą o nich uruchomiono klimatyzowane pomieszczenia w miastach. 

Olbrzymia "gorąca kopuła" nad amerykańskim północnym zachodem jest zapowiedzią przyszłości, w miarę jak zmiany klimatu postępują na całym świecie - ocenia klimatolog prof. Kristie Ebi z uniwersytetu stanu Waszyngton.

"Wiemy z danych napływających z całego świata, ze zmiany klimatu następują coraz szybciej a fale upałów są coraz częstsze i silniejsze. Musimy się do tego przyzwyczaić" - dodała. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama