Prezydent Joe Biden uda się w czerwcu do Wielkiej Brytanii, Belgii i Szwajcarii. To jego pierwsza podróż zagraniczna, która ma uwydatnić zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w odbudowę sojuszy i ożywienie relacji transatlantyckich – oznajmiła w czwartek rzeczniczka prasowa Białego Domu Jen Psaki.
"Pierwsza dama Jill Biden dołączy do prezydenta podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Podróż podkreśli zaangażowanie Ameryki w odbudowę naszych sojuszy, ożywienie relacji transatlantyckich i ścisłą współpracę z naszymi sojusznikami i wielostronnymi partnerami, aby sprostać globalnym wyzwaniom i lepiej zabezpieczyć interesy Ameryki" – zaznaczyła Psaki.
Wyszczególniła, że Biden spotka się 10 czerwca z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem, a 11 i 12 weźmie udział w szczycie G7 w Kornwalii. „Wzmocni to nasze zaangażowanie na rzecz multilateralizmu (...) realizacji kluczowych priorytetów polityki amerykańskiej w zakresie zdrowia publicznego, ożywienia gospodarczego i zmian klimatycznych, a także zademonstruje solidarność i wspólne wartości największych demokracji" - oceniła rzeczniczka.
13 czerwca prezydent przeprowadzi dwustronne spotkania z przywódcami G7, a wraz z żoną spotka się z brytyjską królową Elżbietą II.
W Brukseli 14 czerwca amerykański przywódca weźmie udział w szczycie NATO. "Prezydent Biden potwierdzi zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na rzecz NATO, bezpieczeństwa transatlantyckiego i obrony kolektywnej" - powiedziała Psaki.
15 czerwca w Brukseli Biden weźmie udział w szczycie USA-UE. "Podkreśli (to) nasze zaangażowanie w silne partnerstwo transatlantyckie oparte na wspólnych interesach i wartościach" – wyjaśniła rzeczniczka.
Powiadomiła także, że w Genewie zaplanowano 16 czerwca m.in. dwustronny szczyt Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)