Komunikat Prasowy
Weterani i lokalna społeczność uczcili Memorial Day podczas obchodów przy kościele św. Pięciu Braci Męczenników. Uroczystość prowadzili weteran Larry Kulik i radny Raymond Lopez.
Przy kościele św. Pięciu Braci Męczenników są trzy tablice z nazwiskami parafialnych weteranów, którzy zginęli w wojnie koreańskiej, wietnamskiej i największa tablica dotyczy II wojny światowej. Są na niej 64 nazwiska – niemal wszystkie polskie.
W parafii św. Pięciu Braci Męczenników działa jedyna weterańska organizacja przy kościele katolickim, Post 500, którą prowadzi weteran, 83-letni Larry Kulik. W Memorial Day po uroczystej mszy św. przy pamiątkowych tablicach odbył się specjalny apel poległych. Komendant Kulik i chicagowski radny Raymond Lopez z 15. okręgu miejskiego (15th Ward) odczytali nazwiska poległych, a latynoscy harcerze złożyli wieniec.
Po wspólnym pamiątkowym zdjęciu z proboszczem, ks. Miguelem Venegasem, wszyscy udali się do Sali Biskupa Abramowicza na poczęstunek, gdzie długo dyskutowano i wspominano tych weteranów, którzy w ostatnim czasie odeszli na służbę do Boga. Zastanawiano się, czy i kto obejmie stery tej organizacji, która gwałtownie maleje, bo młodsi weteranie już nie zapisują się do niej. Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej istnieje już 100 lat, więc miejmy nadzieję, że znajdą się następcy, by kontynuować jej prowadzenie.
W Stanach Zjednoczonych Dzień Wieńczenia Grobów zwany również Dniem Pamięci, czyli Memorial Day, jest uroczyście obchodzony, by uczcić pamięć weteranów, którzy walczyli o wolność i niepodległość, i często oddawali życie, walcząc w wojnach w różnych krańcach świata.
Tekst i zdjęcia: Aniela Bartoszek
