Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 23:27
Reklama KD Market

Liga francuska - hat-trick Milika, mistrza wyłoni ostatnia kolejka

Arkadiusz Milik zdobył trzy bramki dla Olympique Marsylia w wygranym z Angers 3:2 u siebie meczu 37. kolejki francuskiej ekstraklasy piłkarskiej. Mistrz zostanie wyłoniony za tydzień w ostatniej serii. Przewaga Lille nad Paris Saint-Germain stopniała do jednego punktu.

Milik festiwal strzelecki rozpoczął już w dziewiątej minucie, kiedy celnie uderzył głową z pięciu metrów. Po raz drugi do siatki trafił w 32. minucie, ale sędzia po analizie wideo dopatrzył się pozycji spalonej i gola nie uznał. Na 2:0 polski napastnik podwyższył w 48. minucie, płaskim strzałem z około 15 metrów.

Wydawało się, że gospodarze kontrolują wydarzenia na boisku, ale niespodziewanie Angers zdołało wyrównać. Z goli cieszyli się Mathias Pereira-Lage w 58. minucie oraz Romain Thomas w 85.

Po stracie drugiej bramki gospodarze protestowali tak zaciekle, że na trybuny odesłany został ich trener Jorge Sampaoli.

Ostatecznie jednak jego podopieczni zdołali wygrać. W końcówce w polu karnym Angers sfaulowany został Cheikh Dieng, a już w doliczonym przez sędziego czasie gry skutecznie rzut karny wykonał Milik.

Milik do Olympique trafił w styczniu z Napoli i dla tej drużyny zdobył łącznie osiem goli.

Marsylczycy w tabeli zajmują piąte miejsce i jest już niemal pewne, że wystąpią w fazie grupowej Ligi Europy.

Limit błędów wyczerpało prowadzące w zestawieniu Lille. Podopieczni trenera Christophe'a Galtiera zremisowali u siebie bezbramkowo z Saint-Etienne i mają już tylko punkt przewagi nad PSG.

"Sposób w jaki Saint-Etienne dziś grało, nie widziałem wcześniej, aby taki grali. Jest jak jest i to przede wszystkim my powinniśmy byli zagrać lepiej. Teraz musimy się skupić na ostatnim meczu i go wygrać" - powiedział kapitan Lille Jose Fonte.

Stołeczna ekipa gładko na własnym stadionie pokonała Reims 4:0. Gospodarze niemal cały mecz grali z przewagą jednego piłkarza, bo już w dziesiątej minucie czerwoną kartką ukarany został Yunis Abdelhamid. Bramki kolejno zdobyli: Neymar w 13. minucie z rzutu karnego, Kylian Mbappe w 24., Marquinhos w 68. i Moise Kean w 89.

"Widzieliśmy dziś, jak bramkarz Liverpoolu w ostatniej minucie zdobył bramkę i dał swojej drużynie zwycięstwo. Wszystko jest więc możliwe" - powiedział pomocnik PSG Ander Herrera o szansach na mistrzostwo.

Za tydzień obie czołowe ekipy zagrają na wyjazdach. Lille z Angers, a paryżanie z Brest. Przy równej liczbie punktów tytuł wywalczy PSG, które ma znacznie lepszy bilans bramek.

W niedzielę wyłoniony został drugi spadkowicz. Do Dijon dołączyło Nimes, które u siebie uległo Olympique Lyon 2:5.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama