Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 12:10
Reklama KD Market

Błaszczak: połączenie ze środowiskiem Suwerennej Polski stało się faktem

Połączenie ze środowiskiem Suwerennej Polski stało się faktem - oświadczył szef klubu PiS Mariusz Błaszczak po zakończeniu Rady Politycznej. Nowymi wiceprezesami PiS zostali Elżbieta Witek, Patryk Jaki i Michał Wójcik, do czasu powrotu do zdrowia Zbigniewa Ziobro.
Błaszczak: połączenie ze środowiskiem Suwerennej Polski stało się faktem
Od lewej: Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Jarosław Kaczyński i Elżbieta Witek

W sobotę w Przysusze (Mazowieckie) odbył się kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Po zakończeniu Rady Politycznej szef klubu PiS powiedział, że "połączenie ze środowiskiem Suwerennej Polski stało się faktem". "Dziś PiS w swoim składzie ma dwóch dodatkowych wiceprezesów, są to Patryk Jaki i Michał Wójcik, do czasu kiedy do zdrowia wróci minister Zbigniew Ziobro" - oświadczył Błaszczak.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek dodał, że do grona wiceprezesów ugrupowania dołączyła też b. marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Błaszczak poinformował, że uzupełniony został też Komitet Polityczny PiS o Beatę Kempę, Rafała Bochenka, Michała Wosia i Michała Wójcika.

Ponadto został powołany nowy organ PiS - Komitet Wykonawczy składający się z 29 osób, na którego czele stanie Błaszczak. "26 osób zostało wybranych podczas posiedzenia Rady Politycznej, trzy osoby wchodzą w skład tego Komitetu z urzędu" - doprecyzował szef nowego organu. Jak dodał, Komitet Wykonawczy ma się zajmować "akcją bieżącą, a więc reakcją na bieżące sprawy, bieżące wyzwania".

"W jedności siła, bardzo cieszę się z tego, że doszło do integracji naszych środowisk. To jest najlepsza odpowiedź na to wszystko, co dzieje się dziś w naszym kraju w wykonaniu koalicji 13 grudnia" - ocenił Błaszczak.

Politycy byli dopytywani, jakie były wyniki głosowania uchwały o połączeniu PiS i Suwerennej Polski. Bochenek powiedział, że "przytłaczająca większość poparła decyzję naszego lidera Jarosława Kaczyńskiego o integracji naszych środowisk politycznych".

Błaszczak nawiązał tez do sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej. "Mogliśmy porównać wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - merytoryczne wystąpienie mówiące o naszych propozycjach, jeżeli chodzi o uzdrowienie sytuacji w naszej ojczyźnie, i wystąpienie Donalda Tuska przepojone agresją. Agresja zawsze jest przesłoną bezradności, słabości i tak należy odczytywać to, co dzisiaj powiedział Donald Tusk" - ocenił polityk.

Zdaniem Błaszczaka sprawa kryzysu migracyjnego jest dowodem tego, iż rząd nie ma pomysłu na to, jak ten kryzys rozwiązać, a wręcz go potęguje.

"Odpowiedzią PiS w tej sprawie jest rozpoczęcie zbierania podpisów pod referendum dotyczącym właśnie braku zgody na nielegalną migrację. Nielegalna migracja oznacza zagrożenie bezpieczeństwa wewnętrznego naszej ojczyzny, bezpieczeństwa zarówno osobistego jak i bezpieczeństwa ekonomicznego. Są to zjawiska, które dziś są powszechne na zachodzie Europy. Nie wolno dopuścić do tego, żeby Polska cierpiała również z tego powodu. Dlatego dynamicznie rozpoczniemy akcję zbierania podpisów pod referendum w tej sprawie" - zapowiedział polityk.

W sobotę premier Donald Tusk podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że we wtorek 15 października na posiedzeniu Rady Ministrów przedstawi rządową strategię migracyjną - "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo". Jednym z jej elementów będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. "Jeśli ja na przykład dzisiaj głośno powiem, że jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu, i będę się domagał uznania w Europie dla tej decyzji, to dlatego, że my dobrze wiemy, jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, przez szmuglerów, przemytników ludzi, handlarzy ludzi. Jak to prawo do azylu jest wykorzystywane dokładnie wbrew istocie prawa do azylu" - oświadczył Tusk. (PAP)

 

 



 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama