Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 01:18
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska – przełamanie Lecha, Paixao blisko Klubu 100

Po porażkach z ostatnią i przedostatnią drużyną w tabeli ekstraklasy piłkarze Lecha Poznań tym razem wywalczyli komplet punktów. W 29. kolejce pokonali trzecią od końca Wisłę Kraków 2:1. Coraz bliżej Klubu 100 jest portugalski napastnik Lechii Gdańsk Flavio Paixao.

W poprzedniej kolejce Lech uległ u siebie Stali Mielec 1:2, a wcześniej w Bielsku-Białej przegrał z Podbeskidziem 0:1. To obecnie dwa najsłabsze zespoły ekstraklasy, a jeden z nich na pewno pożegna się z elitą.

Te i inne nieudane występy zespołu z Poznania sprawiły, że spadł on do dolnej połowy tabeli. Gdyby w tym sezonie obowiązywał zniesiony z powodu pandemii COVID-19 przepis o podziale zespołów na grupę mistrzowską i spadkową po 30 kolejkach, Lech prawdopodobnie trafiłby do tej słabszej.

Sobotnie zwycięstwo nad bezpieczną już Wisłą po golach Szweda Mikaela Ishaka (12.) i Portugalczyka Pedro Tiby (62.) znacząco sytuacji "Kolejorza" nie poprawiło, za to może nieco uspokoić niezadowolonych kibiców oraz samych piłkarzy.

Honorową bramkę dla Wisły uzyskał Jakub Błaszczykowski (78.).

We wcześniejszym spotkaniu Podbeskidzie zremisowało u siebie z zajmującą 13. lokatę Wisłą Płock 1:1. Dla gospodarzy gola uzyskał Czech Jakub Hora (5.), a wyrównał z rzutu karnego Mateusz Szwoch (28.). Dzięki temu goście zapewnili sobie utrzymanie, przy okazji gwarantując je także Wiśle Kraków. Natomiast bielszczanie jeszcze nie są skazani na spadek - mają dwa punkty straty do Stali Mielec, która w niedzielę podejmie pewną już mistrzostwa Legię Warszawa.

"Może w końcówce nie widzieliśmy w naszym wykonaniu fajerwerków, ale dziś nie o to chodziło, tylko o wykonanie zadania. Cieszymy się z pewnego utrzymania" - skomentował trener klubu z Płocka Maciej Bartoszek.

Na zakończenie zmagań w tym sezonie ekstraklasy Podbeskidzie przyjedzie do Warszawy, a Stal zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem.

W Gdańsku Paixao trafił do siatki w 69. minucie meczu z Cracovią, uzyskując 91. gola w karierze w ekstraklasie. Ze wszystkich obecnie grających w polskiej elicie piłkarzy Portugalczyk jest najbliżej prestiżowego Klubu 100, zrzeszającego zdobywców co najmniej stu goli w tych rozgrywkach.

Jego bramka wystarczyła jedynie do remisu z Cracovią 1:1. Prowadzenie gościom dał w 25. minucie Rumun Cornel Rapa.

Na pozycję wicelidera mogła w piątek awansować Pogoń Szczecin, jednak musiała w tym celu pokonać na wyjeździe KGHM Zagłębie Lubin. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i "Portowcy" mogą stracić szansę na wicemistrzostwo już w poniedziałek, kiedy mający o punkt więcej Raków Częstochowa podejmie Piast Gliwice.

W drugim piątkowym spotkaniu Górnik Zabrze wygrał z Jagiellonią Białystok 3:1. Gospodarze zakończyli serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa.

Najbardziej przyczynił się do tego zdobywca dwóch goli Hiszpan Jesus Jimenez, który ex aequo z Paixao i Ishakiem z dorobkiem 12 zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Lepsi są tylko Czech Tomas Pekhart z Legii - 22 oraz Jakub Świerczok z Piasta - 14.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama