Redakcja
Jeremy M. Hylka, były nauczyciel szkół katolickich na południowo-zachodnich przedmieściach, został oskarżony o przestępstwa związane z próbą wykorzystania seksualnego dziecka – poinformowała policja z Joliet. Podobny zarzut – podróżowania w celu spotkania z dzieckiem z zamiarem wykorzystania seksualnego – postawiono Ethanowi Kotlinskiemu z Yorkville – poinformowała z kolei policja z Morris. Obydwu mężczyzn namierzyli w sieci członkowie samozwańczych grup społecznych, których celem jest kompromitowanie pedofilów w Internecie.
Z Katarzyną Korzą rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego"powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
Casus Hylka
Jeremy M. Hylka, były nauczyciel szkół katolickich na południowo-zachodnich przedmieściach, został oskarżony o podróżowanie w celu spotkania z dzieckiem w celach seksualnych, uwodzenie dziecka w celach seksualnych i „niewłaściwą komunikację osoby dorosłej z dzieckiem”.
Nakaz aresztowania wydano po tym, jak policja obejrzała nagranie na Snapchacie, które pokazuje Hylkę „zaangażowanego w niewłaściwą komunikację z osobą nieletnią”. Policja nie podała szczegółów dotyczących nagrania, ale opublikowano je w mediach. W nagraniu Hylka rozmawia w ogródku restauracji McDonald’s w Joliet z nastolatkiem, który w komunikacji z Hylką podawał się za 15-latka, a naprawdę miał 19 lat. Następnie, kiedy Hylka orientuje się, że jest to ustawione spotkanie – ucieka, cały czas nagrywany. 19-latek, członek grupy „Save Our Sibilings”, kontaktował się z Hylką niezależnie od władz i nie współpracował z organami ścigania, ale po opublikowaniu nagrania był przesłuchiwany przez policję.
Hylka był nauczycielem w St. Joseph Catholic School w Lockport, jak również w St. Paul the Apostle Catholic Church i Katedrze St. Raymond Nonnatus w Joliet, prowadzonych przez Diecezję Joliet, ale został zwolniony z pracy po tym, jak do diecezji dotarła informacja o toczącym się postępowaniu i zarzutach wobec mężczyzny. Hylka otrzymał zakaz pracy lub wolontariatu dla jakiejkolwiek szkoły diecezjalnej lub parafii. W oświadczeniu diecezja zachęciła osoby, które mają „podejrzenia co do wykorzystywania dzieci, aby powiadomiły lokalne organy ścigania i urzędników diecezjalnych”. Telewizja CBS2 ujawniła jednak, że wcześniej, w czerwcu 2020 roku Hylka pracował w Joliet Catholic Academy. Szkoła została poinformowana o podobnych zarzutach wobec niego, które również pojawiły się w sieci. Mężczyzna został zwolniony, a o sprawie powiadomiona została policja, która nie była jednak w stanie zebrać wystarczających do postawienia zarzutów dowodów.
W poniedziałek 3 maja wieczorem w St. Joseph Catholic School w Lockport odbyło się spotkanie zarządu szkoły z dużą grupą oburzonych rodziców, którzy wezwali zarząd szkoły do dymisji, a od Diecezji Joliet zażądali wyjaśnień w związku z zatrudnieniem Hylki w placówce.
Adwokat Hylki poinformował, że odda się on w ręce policji, gdy tylko zostanie zwolniony ze szpitala, w którym jest leczony od soboty 1 maja. Adwokat nie powiedział, dlaczego Hylka trafił do szpitala.
Casus Kotlinski
Ethan Kotlinski z Yorkville został aresztowany w poniedziałek 3 maja przy Walmart w Morris. Miał tam spotkać się z 11-latką, z którą rzekomo prowadził rozmowy kilka miesięcy. „Po rozmowach (...) umówili się na spotkanie w Walmart, z założeniem, że będą mieli jakiś rodzaj kontaktu seksualnego” – powiedziała szefowa policji w Morris, Alicia Steffes.
Kotlinski prowadził tak naprawdę rozmowy z Joe Bakerem, mieszkańcem Morris, który w ramach działalności grupy PredatorProof podawał się za 11-letnią dziewczynkę. Mężczyzna szefuje grupie PredatorProof, która jednak odżegnuje się od egzekwowania prawa. Jej celem, wg Bakera, jest podniesienie świadomości i uzmysłowienie ludziom, że napastnikiem może być każdy. Baker nagrał spotkanie z Kotlinskim, ponieważ uważa, że „społeczeństwo zasługuje na wiedzę o takich osobach”. Kiedy na miejsce spotkania przybyła policja, Kotlinski leżał na parkingu sklepu Walmart otoczony przez grupę osób nagrywających go na wideo. Mężczyzna został aresztowany, ale wyszedł z aresztu za kaucją w wysokości 2 tys. dolarów.
Szefowa policji w Morris, Alicia Steffes, apeluje do rodziców o czujność i monitorowanie tego, co dzieci robią w Internecie. Steffes poinformowała również, że policja prawdopodobnie będzie współpracować z grupą PredatorProof.
Kontrowersyjne pułapki
Wielu przedstawicieli policji ma jednak zastrzeżenia do działalności samozwańczych grup monitorujących Internet i prowokujących pedofili. Ze względu na niuanse prawne, nie wszystkie akcje prowadzą do oskarżenia sprowokowanej osoby. Choć śledczy chętnie przyjmują wszelkie możliwe informacje i dowody związane z potencjalnym wykorzystywaniem seksualnym dzieci, to trudno przystać im na zupełnie niekontrolowaną działalność wielu samozwańczych grup identyfikujących i prowokujących przestępców seksualnych, a następnie konfrontujących się z nimi osobiście. To wystawia na niebezpieczeństwo wszystkie zaangażowane osoby, włączając przypadkowych świadków.
W kwestię bezpieczeństwa w sieci, w sposób szczególny w czasie pandemii zaangażował się Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Na jego stronach znajdują się zarówno szczegółowe rady jak kontrolować bezpieczeństwo dziecka w sieci, jak i filmy, które powstały w ramach współpracy Departamentu Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Wewnętrznego z rządowymi odpowiednikami z Australii, Kanady, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii oraz z firmami, które uczestniczyły w wypracowaniu metod przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci w Internecie.
Szczegółowe wskazówki znajdują się na stronie Departamentu Sprawiedliwości – www.justice.gov/coronavirus/keeping-children-safe-online.
Katarzyna Korza[email protected]
Katarzyna Korza[email protected]
Katarzyna Korza[email protected]
