Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 23:37
Reklama KD Market
Reklama

Ostatni Bal Białego Tulipana

Ostatni Bal Białego Tulipana

“Pragnę… wypowiedzieć tę radość, jaką dla każdego z nas stanowią dzieci, wiosna życia, zadatek przyszłości każdej dzisiejszej ojczyzny”.

Jan Paweł II

Nowy Jork , 2X, 1979

150 gości bawiło się w sobotę, 1 maja na ostatniej już edycji charytatywnego „Balu Białego Tulipana” organizowanym przez fundację „Dom Dziecka, NFP” prowadzoną przez Anetę Szulakiewicz. Każdego roku całkowity dochód z tych wydarzeń przeznaczany był na budowę nowych placów zabaw, dla wcześniej wyznaczonych placówek w Polsce. 

W tym roku ponownie, bal Białego Tulipana – którego po odliczeniu wszystkich kosztów zebrany fundusz wyniósł 31,742.31 dol. – pozwoli zrealizować kolejny projekt. Tym razem Fundacja Dom Dziecka odda do użytku nowy plac zabaw połączony z siłownią zewnętrzną dla podopiecznych z Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Kożuchowie w województwie lubuskim. 

Tegoroczny charytatywny „Bal Białego Tulipana” odbył się w sali bankietowej Chez Hotel w Arlington Heights. Imprezę uświetnił zespół muzyczny Pacific, występ dzieci z polsko – amerykańskiej szkoły tańca, Academie De Dance oraz duet skrzypcowy: Victor Kuru i Emilia Topór.

Jak zawsze dopisali sponsorzy, a wśród nich: Bartek Przyjemski (Noah Properties), Anita Lisek (Lisek Interiors) oraz Patrick Wielgo (Nico Roofing), którzy przekazali donacje w wysokości $5000. Bal wsparli również finansowo: Iwona Filipiak  (Berkshire Hathaway) $500, Tomek Brzoskwinia (Tom Peter Flooring) $1,000, Dr. Katarzyna Pilewicz  (Psychological Counseling Center) $1,000 . Aneta Szulakiewicz i Kris Stańczyk (General Masonry Supply Venture), którzy byli sponsorami słodkiego stołu i pysznych przystawek. Marcin Kondek, właściciel Encore Gallery ufundował koszulki z podpisami Roberta Lewandowskiego i Leo Messiego, które trafiły na licytację. Kwiaty, Krystyna Sowa. Tuż przed północą odbyła się świetnie prowadzona przez Annę Woźniak i Bogdana Maciejczyka aukcja, podczas której można było również zakupić rękawice bokserską z podpisem Andrzeja Fąfary. Wylicytowali ją Magdalena Zawisza i Arkadiusz Broszkiewicz $1,500, oddając ja ponownie do kolejnej licytacji zakończonej przez Krzysztofa Odyniec kwotą $ 800.00. Koszulkę z podpisem Roberta Lewandowskiego na sumę $5,000 wylicytował Erick Piatkowski firma Kitchen and Bath. $1,100 z cichej aukcji koszulki Leo Messi wpłacił zwycięzca – Krzysztof Stanczyk. Całkowitą listę sponsorów którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do wyniku balu już wkrótce na stronie: www.domdzieckanfp.org 

Do tej pory Fundacji udało się zrealizować wiele tego typu projektów w Domach Dziecka między innymi w Wałbrzychu, Policach, Ostrołęce, Małachowie, Miękini, Zambrowie, Krasnymstawie i Gliwicach. Do listy zrealizowanych projektów w tym roku dołączy jeszcze Kożuchów. Tegoroczny projekt uszczęśliwi 49 wychowanków z 4 osobnych placówek dzielących wspólne podwórko. Otwarcie tegorocznego projektu przewidywane jest na Dzień Dziecka. Będzie to szczęśliwy dzień nie tylko dla obdarowanych wychowanków, ale również dla wszystkich gości z ostatniej edycji charytatywnego Balu „Białego Tulipana” wspomniała prezes Aneta Szulakiewicz. 

Oddawane do użytku Place Zabaw są obiektem nowoczesnych urządzeń produkowanych i instalowanych przez jedną z najbardziej renomowanych firm w Polsce. Wieloletnia współpraca z Firma Croquet Sp. z o. o. koło Wrocławia, której wybór okazał się strzałem w dziesiątkę po raz ostatni ukończy projekt zgodnie z wynegocjowana wcześniej ceną, bazując na funduszach uzyskanych na tegorocznym balu.

Cieszę się ogromnie, podkreśliła prezes, że Bale Białego Tulipana wpisywały się w kalendarz prestiżowych polonijnych imprez dla chicagowskiej Polonii, której 28 lat częścią jestem również. 

Mimo ogromnego sukcesu tegorocznego Balu, Aneta Szulakiewicz, prezes fundacji i pomysłodawczyni całego przedsięwzięcia ostatecznie zdecydowała, że będzie to ostatni „Bal Białego Tulipana” w Chicago: „Tym projektem Fundacja Dom Dziecka zakończy swoją charytatywna działalność w Chicago, dzięki której rozpaliły się serca ponad 400 obdarowanych wychowanków z różnych Domów Dziecka w Polsce. Była to piękna przygoda, z którą nie łatwo się rozstać, ale decyzja została już podjęta. Niestety, ze względu na ogrom innych obowiązków związanych z prowadzeniem swoich działalności w branży budowlanej, życiem prywatnym oraz udzielając się na innych płaszczyznach prowadzenie charytatywnej Fundacji na dłuższą metę jest wręcz niemożliwe. Cieszę się, że przez pryzmat tych lat udało nam się pomóc tak wielu dzieciom, a przede wszystkim mogłam być wielkim przykładem dla swoich. Mam nadzieję, że wśród Polonii mieszkającej w innych częściach Stanów Zjednoczonych, Chicago będzie przykładem i inspiracją dla wielu innych ludzi dobrej woli. Jest jeszcze wiele dzieci w Domach Dziecka w Polsce, które potrzebują wsparcia nie tylko w postaci placów zabaw, lecz miłości, której tak wielu dzieciom skradł los od najmłodszych już lat.”

Na pytanie, dlaczego budowanie placów zabaw było ważne, Pani Aneta odpowiada:

„W aglomeracji chicagowskiej działa kilka wspaniałych organizacji niosących pomoc wielu potrzebującym natomiast, nie było zbyt wielu odważnych, aby zatroszczyć się o dzieci z Domów Dziecka w Polsce. To stamtąd wywodzą się nasze korzenie, a skoro czułam się na siłach wiedząc, że mój udział i zaangażowanie się w sprawę może pomóc dzieciom na większą skalę, to dlaczego nie. Od lat należę do grona kobiet przedsiębiorczych. Sama będąc matką nie brakowało mi determinacji, wiary i odwagi do tego, co robiłam dodatkowo charytatywnie. Nie mniej jednak, w ostatnich latach doświadczając na co dzień ile czasu i zaangażowania trzeba było sprawom poświęcić, niestety z roku na rok brakuje już sil i czasu, więc stąd ta decyzja. Fundacja Dom Dziecka to również moje „baby”, wspaniała przygoda, a przede wszystkim niewidoczna ciężka praca, której prócz pięknych wnętrz sal balowych i wspaniałej zabawy raz roku wcale nie widać. Od strony zaplecza wygląda to inaczej. Nie widać często zarwanych nocek i poświęconych setek godzin pracy każdego roku. Pielęgnowałam to jak najlepiej tylko umiałam, i na ile pozwalał mi mój prywatny czas. Starannie rozdzielam czas pomiędzy życiem prywatnym i swoją działalnością gospodarczą, u której również jestem przy sterach. Włożyłam w to dużo serca, pracy, czasu i uwagi. Dzisiaj nie żałuję ani jednej poświęconej godziny, która w jakikolwiek sposób przyczyniła się, aby pomóc naszym Polskim sierotom i nigdy do końca nie zrozumiem ich rodziców. Cieszę się również z faktu że przez pryzmat tych lat, nie tylko mogłam być sponsorem każdego balu, ale przede wszystkim na koniec imprezy nie musiałam wystawiać nikomu rachunku. Zawsze należałam do ludzi, którzy umieją i nie boją się ciężko pracować i takich ludzi łatwo się nie zmieni. Ale z roku na rok jesteśmy coraz starsi, że przychodzi taki czas w życiu, kiedy trzeba trochę zwolnić i mieć czas na zasłużony odpoczynek.

Aneta Szulakiewicz gorąco dziękuje wszystkim osobom, które znajdowały się w zarządzie Fundacji i pomagały przy organizacji bali. Oprócz pełniącej funkcję prezesa Anety Szulakiewicz są tu: Anna Woźniak, Agnieszka Jaśko, Grażyna Orawiec, Katarzyna Ciulemba, Viola Nowacki oraz Ada Kokocinski. Podczas sobotniej nocy szczególne podziękowania trafiły do osób, które wytrwały do samego końca i pomogły w organizacji tegorocznego balu: Ani Woźniak oraz Agnieszce Jaśko. W tej Fundacji nigdy nie było osób pracujących na jakimkolwiek etacie, to co robiłyśmy był to wkład charytatywny od serca każdej z nas oraz chęci pomocy przy spełnianiu dziecięcych marzeń. Charytatywny Bal Białego Tulipana, jego sponsorzy i powracający goście, z którymi miałyśmy zaszczyt dzielić te piękne chwile pozostawił piękny prezent za oceanem, który bez wątpliwości będzie służył w polskich domach dziecka jeszcze na długie lata – z uroniona łezką w oku podkreśliła prezes. 

Czy był to ostatni Bal „Białego Tulipana – czas pokaże. Goście wielokrotnie próbowali namówić Anetę Szulakiewicz do realizacji kolejnych projektów. Póki co, najważniejszy jest fakt, że uda się wybudować wspaniały plac zabaw w Kożuchowie. O jego oficjalnym otwarciu poinformujemy Państwa na łamach „Dziennika Związkowego”.

Tekst: Aneta Szulakiewicz

Zdjęcia: Piotr Jezioro i PhotoByMagda 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama