W poniedziałek rano, w zależności od warunków pogodowych, miały być wznowione poszukiwania mężczyzny, który zaginął w jeziorze Michigan po tym, jak wywróciła się łódź, którą płynął w sobotę wraz z towarzyszami w północno-zachodniej Indianie.
Poszukiwany mężczyzna to 20-letni mieszkaniec Portoryko, Kelvin Soto Crespo. W sobotę 1 maja, wraz z trzema innymi mężczyznami w wieku od 19 do 50 lat, wyruszył w rejs motorówką po jeziorze Michigan. Około 2.15 pm łódź przewróciła się nieopodal East Chicago Marina w północno-zachodniej Indianie.
Z pomocą śmigłowca chicagowskiej straży pożarnej udało się zlokalizować na wodzie dwóch mężczyzn, którzy mieli na sobie kamizelki ratunkowe. Uratowano też trzeciego mężczyznę, który w zimnym jeziorze spędził co najmniej dwie godziny. Według Straży Wybrzeża dwóch mężczyzn doznało hipotermii, trzeci był w stanie krytycznym.
W niedzielę kontynuowano poszukiwania czwartego mężczyzny, dopóki pozwalały na to warunki pogodowe. Silny wiatr i fale zmusiły służby do przerwania poszukiwań.
Do poniedziałku nie znaleziono również łodzi. Kapitan portu powiedział telewizji ABC, że podejrzewa, że do małej, 18-stopowej łódki zaczęła wdzierać się woda, której nie udawało się wypompować i ostatecznie łódź przewróciła się i zatonęła.
(jm)