Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 03:23
Reklama KD Market

Puchar Europy FIBA - Stal Ostrów w finale. Milicic: mamy jeszcze jedno zadanie do wykonania

Trener koszykarzy Arged BMSlam Stali Ostrów Igor Milicic nie krył radości z pokonania rumuńskiego CSM Oradea (77:66) i awansu do finału Pucharu Europy FIBA. "Przyjechaliśmy tu, żeby wygrać to spotkanie, ale mamy jeszcze jedno zadanie do wykonania" - powiedział.

Ostrowianie awansując w Tel Awiwie do finału Pucharu Europy FIBA, zanotowali największy sukces w historii klubu. Milicic chwalił swój zespół, ale przyznał, że początek spotkania nie był zbyt dobry w wykonaniu jego podopiecznych.

"Zaczęliśmy za miękko, bez takiej bliskości przy zawodnikach, którzy mają dobry rzut. Natomiast Oradea pokazała w pierwszej kwarcie, że jest groźnym zespołem. Trochę ich +złapaliśmy+ na zmianie naszej obrony, z czego bardzo się cieszymy, bo spotkanie potem się odwróciło na naszą stronę. Przyjechaliśmy tu, żeby wygrać ten mecz, ale teraz mamy jeszcze jedno zadanie do wykonania. Nie mamy dużo czasu na radość, trzeba odpocząć, zregenerować się. Nasz sztab medyczny będzie miał pełne ręce roboty" - mówił po spotkaniu w klubowej telewizji chorwacki szkoleniowiec.

Jak dodał, jednym z ważnych elementów było dotrzymanie kroku rywalom w walce na tablicy.

"Wiedzieliśmy, że mocną stroną rywali są zbiórki. Oradea gra bardzo kompleksowo w ataku i często nawet w czwórkę potrafią +iść na zbiórkę+. Cieszę się, że pod tym względem sprostaliśmy rywalowi" - przyznał.

W decydującym pojedynku o trofeum finalista mistrzostw Polski zmierzy się z izraelskim Ironi Ness Ziona, z którym wygrał w turnieju grupowym we Włocławku 93:86. Mecze Final Four odbywają się w hali Menora Mivtachim Arena, w której na co dzień występują koszykarze Maccabi Tel Awiw. Podczas niedzielnego finału na trybunach będzie mogło zasiąść ponad cztery tysiące kibiców.

"Uważam, że mamy szczęście, że zagramy przed publicznością, choć będzie ona kibicować naszemu przeciwnikowi. Z tego co się dowiedziałem, wszystkie bilety zostały wyprzedane. Nie ukrywam, że czekamy też, aż otworzą hale w Polsce, bo my też potrzebujemy kibiców" - podsumował Milicic.

Finał Stal - Ironi rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 20. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się spotkanie o trzecie miejsce pomiędzy CSM Oradea, a rosyjskim BC Parma Perm, którego zawodnikiem jest Marcel Ponitka.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama