Śledczy podejrzewają, że niedzielna strzelanina w Humboldt Park jest powiązana z wcześniejszą tego samego dnia, w której zginęła 7-latka. Dwa samochody zostały ostrzelane w tym samym stylu, podczas przejazdu przez okienka drive-thru restauracji.
W niedzielę około godz. 7 wieczorem 22-latek i 19-latka właśnie zamówili jedzenie w okienku drive-thru restauracji Popeyes, 3202 W. Chicago Ave, gdy zbliżył się do nich inny samochód, z którego ktoś otworzył ogień. Ranne ofiary trafiły do szpitala Strogera. Stan kobiety był krytyczny.
Parę godzin wcześniej, siedmiolatka ze swoim ojcem zamawiali jedzenie w okienku drive-thru w McDonaldzie w rejonie 3200 W. Roosevelt Road. Około 4.20 pm siedzieli w srebrnym infiniti, gdy padły strzały. Dziewczynka została wielokrotnie trafiona, a jej ojciec poważnie ranny. Oboje trafili do szpitala Strogera. Dziecko zmarło.
Według policji obie strzelaniny były wynikiem porachunków gangsterskich i prawdopodobnie są ze sobą powiązane.
W miniony weekend łącznie pięć osób zginęło w ulicznych strzelaninach, a 22 zostały ranne. Do strzelanin dochodziło w dzielnicach Austin, Lawndale i Heart of Chicago na zachodzie miasta oraz Morgan Park i Englewood na południu.
Tydzień wcześniej w strzelaninach zabite zostały cztery osoby, a 24 ranne.
(jm)