Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 01:23
Reklama KD Market

Oskarżony o morderstwo w Elmhurst wychodzi z aresztu za kaucją

55-letni Ronald Dunbar jest oskarżony o śmiertelne ugodzenie scyzorykiem 28-letniego Karla Bomby z Yorkville podczas bójki obok baru Spring Inn w Elmhurst.

55-letni Ronald Dunbar jest oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia. W sobotę, 10 kwietnia ugodził scyzorykiem 28-letniego Karla Bombę z Yorkville w czasie bójki z udziałem trzech osób: Dunbara, Bomby oraz trzeciego, niezidentyfikowanego mężczyzny w sobotni wieczór – podały biura prokuratora stanowego i koronera powiatu DuPage.

Sędzia Ann Celine O’Hallaren Walsh wyznaczyła we wtorek kaucję w wysokości 500 tys. dolarów dla Dunbara, mieszkańca Lombard. Jeszcze we wtorek mężczyzna został zwolniony z powiatowego aresztu po wpłaceniu wymaganych 10 proc. tej kwoty. W sądzie będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Policja Elmhurst została wezwana krótko po godzinie 6:00 pm w sobotę do awantury przed Spring Inn, barem przy 500 South Spring Road w Elmhurst. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odnotowali wybitą szybę frontową w barze. Według prokuratury, w barze doszło do nieporozumienia między Karlem Bombą a barmanem. Bomba opuścił bar. Po jego wyjściu – na zewnątrz – pomiędzy nim, Ronaldem Dunbarem i jeszcze jedną osobą doszło do bójki.

Zaledwie siedem minut po wezwaniu do awantury obok baru, policja otrzymała zgłoszenie o nieprzytomnej osobie w parku, w odległości ok. pół mili od baru. Odnaleziono tam nieprzytomnego i nieoddychającego Karla Bombę. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Elmhurst, gdzie zmarł w poniedziałek, 12 kwietnia. Przyczyną jego śmierci była rana kłuta.

Według biura prokuratora stanowego, Dunbar dobrowolnie stawił się na policję w Elmhurst, gdzie został przesłuchany, aresztowany i postawiony w stan oskarżenia. Kolejny raz mężczyzna zostanie przesłuchany w sądzie w czwartek, 15 kwietnia. Jeżeli zostanie skazany za morderstwo pierwszego stopnia, grozi mu minimum 20 lat więzienia.

Karl Bomba, którego rodzina wywodzi się z Niemiec, osierocił syna, pozostawił żonę i pogrążoną w smutku rodzinę: rodziców, brata bliźniaka i dwóch młodszych braci. „Karl najlepiej czuł się wśród ludzi i na świeżym powietrzu. Uwielbiał rozśmieszać innych, opowiadając historie przy piwie i ognisku z przyjaciółmi i rodziną, na przystani lub na plaży, zawsze z muzyką country w tle. Potrafił włączyć się do rozmowy na każdy temat, od sportu po politykę, czy to prozaiczny czy dogłębny, ale potrafił też spędzić spokojne godziny na czytaniu lub skupieniu się nad jakimś projektem. (…) Jak przystało na człowieka czynu, często był najbardziej ekstrawertyczną osobą w pokoju; czasami mogło to prowadzić go do kłopotów lub trudnych sytuacji, ale dobrze byłoby pamiętać, że najwspanialsi ludzie to nie zawsze ci, którzy popełniają najmniej błędów” – napisali bliscy w nekrologu.

(kk)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama