Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 07:19
Reklama KD Market

Turniej ATP w Monte Carlo - Hurkacz w 2. rundzie po dwudniowym meczu

Hubert Hurkacz nie bez kłopotu awansował do drugiej rundy turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo. Rozstawiony z "13" tenisista pokonał włoskiego kwalifikanta Thomasa Fabbiano 6:3, 3:6, 6:3 w meczu, który rozpoczęto w poniedziałek, a dokończono dzień później.

Hurkacz tym meczem zainaugurował tegoroczne występy na kortach ziemnych. To także jego pierwszy turniej po życiowym sukcesie, którym był triumf odniesiony 11 kwietnia w innej imprezie rangi Masters 1000 - w Miami. 24-letni Polak nie miał więc zbytnio czasu na odpoczynek po owocnym starcie na Florydzie. Dodatkowo we znaki dała mu się - podobnie jak innym uczestnikom zmagań w Monako - pogoda.

Zajmujący 16. miejsce w rankingu ATP Polak i 171. w tym zestawieniu Fabbiano rozpoczęli swoją konfrontację w poniedziałek z opóźnieniem spowodowanym deszczem. Ze względu na opady również nie dokończyli tego dnia meczu - przerwano go na początku drugiego seta przy stanie 1:0 dla Włocha. Pierwszy padł łupem wrocławianina - 6:3.

Po wznowieniu rywalizacji we wtorek gra nie szła po myśli Hurkacza, który po chwili przegrywał już 0:3. Nie był w stanie odrobić straty przełamania. Nie był nawet tego blisko, a co więcej w szóstym gemie sam jeszcze dwukrotnie musiał znów bronić się przed "breakiem".

Faworyt nie najlepiej zaczął też decydującą odsłonę - po przegraniu przez niego własnego gema serwisowego starszy o osiem lat rywal prowadził 2:1. Tym razem jednak Polak nie dał mu odskoczyć - od razu zanotował przełamanie powrotne. W końcówce znów miał kłopoty z utrzymanie podania, ale wyszedł z opresji zarówno w siódmym, jak i w dziewiątym gemie, broniąc łącznie pięciu "break pointów". W międzyczasie zaś sam popisał się przełamaniem. Trwający niemal dwie godziny pojedynek zakończył wykorzystaniem pierwszej piłki meczowej.

Hurkacz zrewanżował się Fabbiano za porażkę w ich jedynym wcześniejszym pojedynku. Cztery lata temu przegrał z nim w trzech setach w eliminacjach turnieju ATP w Montrealu.

W drugiej rundzie gracz z Wrocławia zmierzy się z Brytyjczykiem Danielem Evansem, który pokonał Serba Dusana Lajovica 6:3, 6:7 (11-13), 6:2.

Zajmujący 16. miejsce w światowym rankingu Polak z 33. w tym zestawieniu Evansem w przeszłości zmierzył się raz i także miało to miejsce na "mączce". W pierwszej rundzie ubiegłorocznej edycji imprezy ATP Masters 1000 w Rzymie górą, po trzysetowym pojedynku, był wrocławianin.

24-letni Polak starszego o siedem lat Brytyjczyka zna także ze wspólnego startu w deblu. W poprzednim sezonie wystąpili razem w wielkoszlemowym French Open - odpadli w drugiej rundzie.

Dwa lata temu, jako kwalifikant, Polak dotarł w prestiżowej imprezie w Monako (pula nagród tegorocznej edycji wynosi 2,082 mln euro) do 1/8 finału. Tym razem na tym etapie może zmierzyć się z liderem światowego rankingu Serbem Novakiem Djokovicem.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama